Gamedec: Krytycy nie są zgodni, ale jest nieźle

Niepokoi natomiast, że śledztwa prowadzi dość niewielu gamedeków.

Na ostatniej prostej hulający po wirtualiach detektyw gruntownie nam się wytłumaczył i błysnął w punktującym nieliniowość zwiastunie premierowym. Jedna z najgłośniejszych polskich premier roku odbyła się wczoraj i… podzieliła krytyków. Co prawda dotychczas RPG-a Anshar Studios oceniło raptem osiem notowanych na Metakrytyku portali, a średnia jest niezła (74%), trudno jednak mówić o zgodności opinii.

Spójrzcie no tylko na rozkład ocen:

  • Buw Why Tho? – 9/10
  • GameStar – 84/100
  • The Games Machine – 8,2/10
  • Shacknews – 8/10
  • GRYOnline.pl – 7,5/10
  • Eurogamer Italy – 7/10
  • PC Gamer – 5,8/10
  • PC Invasion – 5/10

Ciepło o wysiłkach studia wypowiada się Karol Laska (GRYOnline.pl), według którego Gamedec jest grą „oryginalną i odważną”. Ów chwali literackie uniwersum Marcina Przybyłka, na którym bazuje gra („od samego początku dałem się porwać tej szalonej i pomysłowej wizji świata”), gani natomiast niedbałą redakcję (brakujące przecinki, literówki, błędy ortograficzne i gramatyczne). Twierdzi ponadto, że pierwsza połowa scenariusza („kryminalna” jest ponoć znacznie ciekawsza od drugiej („filozoficznej”).

„Mnóstwo niepotrzebnych zwrotów akcji, pretensjonalnych dialogów i dość banalny punkt kulminacyjny z serią rozczarowujących zakończeń (a trochę ich jest) sprawiły, że ostatecznie historia w Gamedecu mocno mnie zawiodła. To tak, jakby Łowca androidów w pewnym momencie zaczął naśladować trzecią część Matrixa – po co usilnie kombinować? Nie odmówię twórcom odwagi i ambicji, ale tego rodzaju narracyjne wywrotki powinny zostać lepiej przygotowane i uzasadnione”

– pisze, by następnie uspokoić, że „to jednak nie opowieść świadczy o oryginalności tego dzieła, a sposób jej odkrywania powiązany z unikatowymi mechanikami przygotowanymi przez twórców”. Laska z uznaniem pisze o systemie dedukcji oraz wielości i zróżnicowaniu światów, do których zawitamy. Na koniec przestrzega przed krótkim – w jego odczuciu – czasem zabawy (ok. 10 godzin) i przeciętną oprawą („Już same animacje postaci wyglądają bardzo biednie, a i statyczne obiekty nie porywają projektami”). Mimo powyższych wad, na koniec z czystym sercem tytułuje Gamedeca „fascynującym doświadczeniem”.

Największym dotychczas krytykiem tytułu jest Jason Rodriguez z redakcji PC Invasion.

„Niestety Gamedec jest daleki od ideału. Rzeczywiście, przedstawia kilka nowatorskich pomysłów, ale idą one w parze z wadliwymi, nieintuicyjnymi systemami. Było też kilka błędów, które zmusiły mnie do restartu śledztw”.

Choć także Rodriguez wydaje się pod wrażeniem intrygujących realiów i systemu dedukcji, inne elementy mechaniki niezbyt mu się podobają – narzeka choćby na nieprzejrzysty system pozyskiwania atrybutów, mechaniczne śledztwa i sporo niezrozumiałych rozwiązań. Nie wydaje się on także fanem braku walk czy nieobecności voice actingu.

Z innej beczki: dość niewesoło wyglądają statystyki gry. Co prawda na Steamie Gamedec zbiera niezłe recenzje (82% pozytywów), ale jest ich niewiele (zaledwie 53). Rzut okiem na SteamDB zdradza zaś, że w szczytowym momencie dochodzenia prowadziło raptem 380 graczy.

Jak katowicki RPG sytuuje się na tle innych tegorocznych produkcji (przynajmniej pod względem początkowego zainteresowania)?

  • Car Mechanic Simulator22,6 tys. równocześnie grających, 132 tys. kopii w ciągu trzech dni(*)
  • Gas Station Simulator – 7,4 tys. równocześnie grających, brak danych o sprzedaży
  • Timberborn6,8 tys. równocześnie grających, brak danych o sprzedaży
  • The Tenants – 3,9 tys. równocześnie grających, 50 tys. sprzedanych kopii w ciągu trzech dni
  • Chernobylite – 3,9 tys. równocześnie grających, 200 tys. sprzedanych kopii w ciągu pięciu dni (+ 2 lata w early accesie)
  • Mr. Prepper – 3,8 tys.(**) równocześnie grających, 61 tys. sprzedanych kopii w ciągu trzech dni
  • Farm Manager – 3,2 tys. równocześnie grających, 26 tys. sprzedanych kopii w ciągu trzech dni.
  • Lust from Beyond – 1,3 tys. równocześnie grających, 29 tys. sprzedanych kopii w trzy dni
  • Bum Simulator – 1,1 tys. równocześnie grających, 19 tys. sprzedanych kopii w trzy dni
  • Mech Mechanic Simulator – 507 równocześnie grających, 11 tys. sprzedanych kopii w trzy dni
  • Hell Architect – 426 równocześnie grających, brak danych o sprzedaży
  • Gamedec – 380 równocześnie grających
  • Paradise Lost – 367 równocześnie grających, 12 tys. sprzedanych kopii w cztery dni
  • Arboria – 300 równocześnie grających, brak danych o sprzedaży
  • Train Life: A Railway Simulator – 250 równocześnie grających, brak danych o sprzedaży
  • Lumberhill – 181 równocześnie grających, brak danych o sprzedaży
  • Rustler – 113 równoczesnie grających, 6,5 tys. sprzedanych kopii w trzy dni
  • WW2: Bunker Simulator – 92 równocześnie grających, brak danych o sprzedaży
  • Rogue Spirit – 75 równocześnie grających, brak danych o sprzedaży

(*) A jeżeli dotyczyć sprzedaż DLC i wersji konsolowych – jest jeszcze lepiej!

(**) Wynik ten udało się wkrótce pobić niemal dwukrotnie.