Dość niespodziewanie, bo spółka CD Projekt RED o tym fakcie nie informowała, choć wcześniej pojawiły się ku temu przesłanki.
Thronebreaker: The Witcher Tales to osadzone w świecie wiedźmińskiej sagi RPG, które w 2018 roku trafiło na PC, PlayStation 4 i Xboksa One. Mimo wysokich ocen mediów (średnia na Metacritic waha się, zależnie od platformy, od 79 do 85%) i bardzo pozytywnych recenzji na Steamie, studio CD Projekt RED zapowiedziało, że nie będzie kontynuacji Wojny Krwi. Możliwe, że czynnikiem decydującym była jej sprzedaż. SteamSpy wskazuje, że produkcję ma w swoich bibliotekach ok. 250 tysięcy osób. (Dane sprzedażowe ze sklepu GOG.com, jak i innych platform, nie są znane).
Thronebreaker: The Witcher Tales na Switchu zadebiutowało we wtorek i można je kupić w Europie i Ameryce. Premierowa cena wynosi 79,99 zł.
Aktualnie CD Projekt RED pracuje nad grą Cyberpunk 2077, przy której pomagają mu inne studia oraz wciąż rozwija karciankę Gwint, jaka w tym roku ma trafić także na urządzenia z systemem Android.
PS Dodajmy, że przy konwersji pomagało warszawskie Crunching Koalas, czym studio nie omieszkało pochwalić się na Twitterze.
We’re thrilled and proud to announce that we have played a crucial role in porting #Thronebreaker to Nintendo Switch.
It was a pleasure and a great experience to work with @CDPROJEKTRED on porting this exciting title from a series beloved by players all around the world. pic.twitter.com/cis0jhPKl8— Crunching Koalas: video games publishing & porting (@CrunchingKoalas) January 28, 2020