Przemoc na GIF-ach służy do zilustrowania refleksji, które spisał Adrian Chmielarz.
Projektanta parę dni temu już zresztą cytowaliśmy – po tym, jak skomentował naturę cyberpunkowego crunchu w CD Projekcie Red. Dziś informowaliśmy z kolei o przełożeniu premiery Outriders, gry założonego przezeń People Can Fly. Dla równowagi warto więc zapytać, jak postępują prace nad Witchfire. Wprawdzie pierwszoosobowa strzelanka, przy której dłubie The Astronauts, nie ma jeszcze daty premiery, ale najwyraźniej trzon rozgrywki osiągnął w końcu satysfakcjonujący kształt.
W swoim wpisie na stronie The Astronauts Chmielarz opowiada o dwóch kamieniach milowych. Pierwszy zakładał przygotowanie dema, które zapewniałoby reprezentatywne dla powstającej gry „pół minuty radochy” – i to się udało, a Chmielarz spędził na „trzydziestosekundówkach” długie godziny. Gorzej poszło z realizacją następnego punktu programu, czyli z pozoru zwykłym dopieszczeniem przygotowanego materiału. Zadanie okazało się dużo bardziej czasochłonne, zwłaszcza wobec utrudnień natury pandemicznej.
Morał dla developerów wypłynął stąd dwojaki. The Astronauts wprowadzili do pracy zespołu „core hours”, podczas których wszyscy pracownicy są obecni, oraz przyjęli, że doprowadzenie nawet małego fragmentu gry do jakości „finalnej” może im zająć dużo więcej czasu, niż zakładali. A co daje ten wpis nam wszystkim? Ano wspomniane nowe fragmenty pierwszoosobowej rozgrywki.