Studio pracuje jednocześnie nad czterema (!) projektami. Właśnie poznaliśmy trzeci z nich.
Pierwszym jest, rzecz jasna, trzecia odsłona shootero-slashera, która otworzył wczorajszą konferencję Devolver Digital. Drugim: ujawniony podczas The Game Awards Evil West, a więc osadzony na Dzikim Zachodzie Shadow Warrior z łyżeczką (no dobrze, łyżką stołową) Dying Lighta.
Od wczoraj wiadomo, że Flying Wild Hog pracuje także nad Trek to Yomi, tworzoną we współpracy z Leonardem Menchiarim (The Eternal Castle, RIOT) grą akcji, inspirowaną japońskim kinem lat 50. i 60. Rzecz ma zadebiutować na pecetach oraz konsolach obecnej i minionej generacji… Kiedy? Cóż, dopiero w 2022.
Zgodnie z prawidłami gatunku, akcja rozpocznie się, gdy umierający mistrz powierzy swojemu uczniowi ochronę japońskiej wioski przed zagrożeniami. Samotny samuraj „ruszy w podróż między życiem a śmiercią, by zmierzyć się sam ze sobą” (oraz – zdradza pierwszy zwiastun – z biegłymi w broni białej oponentami). Więcej o powstającym tytule dowiecie się z jego steamowej karty katalogowej.
Wracając jednak do „wyliczanki”: wciąż czekamy na efekty współpracy Hogów z autorami RuneScape’a!
W tzw. międzyczasie prezentujemy zaś garść zrzutów z Trek to Yomi.