Choć polski RPG miał premierę dwa lata temu, CD Projekt Red ponownie zawalczy o najważniejszą nagrodę branży. Smakiem musi się natomiast obejść Techland, którego Dying Light 2 został zupełnie pominięty.
Cyberpunk 2077 miał już szanse na zdobycie „growych Oscarów”. A choć w 2021 r. nie udało mu się zdobyć ani statuetki dla „najlepszego RPG-a” (ustąpił Tales of Arise od Bandai Namco), ani nagrody za najlepszy soundtrack (bezkonkurencyjny okazał się Keiichi Okabe, autor muzyki do Niere Replicanta) – być może Redzi odbiją sobie wkrótce tamte porażki?
Kapituła The Game Awards (odsyłamy) ogłosiła właśnie tegoroczne nominacje do najważniejszych wyróżnień w branży. Największe szanse na triumf ma God of War: Ragnarok (10 nominacji), za którym znalazły się Elden Ring i Horizon: Forbidden West (7), Stray (6) oraz A Plague Tale: Requiem (5). A choć na liście próżno szukać polskich blockbusterów (np. Dying Light 2) i pereł indie, nasi rodacy mają szansę zawalczyć o miano „najlepszej adaptacji gry”. Konkurencja jest jednak mocna.
Najlepsza adaptacja gry:
- Arcane: League of Legends
- Cyberpunk: Edgerunners
- The Cuphead Show
- Sonic the Hedgehog
- Uncharted
Przypomnijmy, że netflixowe anime „Edgerunners” zebrało znakomite recenzje, co przełożyło się na renesans popularności gry. Twórcy i twórczynie tej ostatniej pochwalili się niedawno, że po Night City codziennie rozbija się aż milion V. Ogółem zaś grę kupiło 20 mln odbiorców.
Pełną listę nominowanych do The Game Awards znajdziecie pod tym adresem. Jeżeli polsko-japońskie anime przypadło Wam do gustu – zachęcamy do oddania na nie głosu.
Zwycięzców poznamy już 8 grudnia. Geoff Keighley, gospodarz imprezy, informuje, że podczas gali zaprezentuje materiały z ponad 50 nadchodzących gier.