Nim 7 czerwca zajdzie słońce, autorzy słowiańskiej przygody chcą zebrać minimum 12 tys. dolarów.
The End of the Sun zabierze nas do przesyconego magią świata Słowian, gdzie wydarzyło się coś niedobrego… a konkretnie – do wioski, w której jedynym śladem życia są dogasające ogniska. W rozwiązaniu tajemnicy pomoże naszemu bohaterowi umiejętność wędrowania w czasie. To dzięki niej ustalimy, co wydarzyło się w siole w trakcie czterech odsuniętych w latach wydarzeń – obchodów, podczas których wyznawcy Peruna świętowali poszczególne pory roku.
Obserwując mieszkańców na różnych etapach ich życia, poznamy zwyczaje i wiernie odwzorowane warunki życia Słowian – twórcy gry sięgnęli nawet po fotogrametrię, by uwiecznić setki eksponatów zachowanych w skansenach. Jak przystało na historię o skokach w czasie, decyzje podjęte po drodze będą miały dalekosiężne konsekwencje, splatające się w nieliniową opowieść.
Gra powstaje od trzech lat, ale jak przyznają autorzy w opisie zbiórki, brakuje im pieniędzy na dokończenie prac. Nadwyżka zebranych na Kickstarterze środków posłuży do rozbudowania fabuły, dodania kolejnych zagadek, a w razie przekroczenia progu 35 tys. dolarów – także przygotowania wersji na Xboxa One i PlayStation 4.
Swoją cegiełkę do powstania The End of the Sun dołożycie na tej stronie. Aby otrzymać grę, wystarczy już 12 dolarów, choć dla hojniejszych wspierających przewidziano m.in. zestawy z ręcznie wykonanymi figurkami Swaroga.
