Epidemia koronawirusa wywołała nieoczekiwane skutki.
Jeśli wierzyć danym SimilarWeb, to Chińczycy wygenerowali w lutym największy ruch na platformie Valve, pochodził z nich bowiem niemal co siódmy użytkownik platformy.
źródło: SimilarWeb
Chiny notują duże wzrosty od przełomu grudnia i stycznia, a więc od momentu, gdy w Wuhan pojawiły się pierwsze zakażenia wirusem SARS-CoV-2. Zaangażowanie tamtejszych graczy pomogło zresztą w pobiciu rekordu równocześnie grających.
.@Steam has broken its record for most concurrently online users that was held for two years. Previous record was 18,537,490 users. It's still increasing!
But there's about 1 million less players actually in-game (≈5.8mil vs ≈7mil two years ago).https://t.co/D6WDHbz0B4
— SteamDB (@SteamDB) February 2, 2020
Jak donosi Strefa Inwestorów, z sytuacji korzysta m.in. PlayWay. Prezes Krzysztof Kostowski chwali się, że w ostatnim miesiącu Chińczycy mieli duży udział w sprzedaży Car Mechanic Simulatora (26%), Tank Mechanic Simulatora (30%), House Flippera (31%) oraz Thief Simulatora (67%).
Nie da się jednak ukryć, że COVID-19 odbija się na naszej branży przede wszystkim negatywnie. Po przełożeniu GDC ruszył fundusz wsparcia dla niezależnych twórców, targi PAX East odbyły się w terminie, acz na imprezę nie dojechali najwięksi (m.in. Sony, Capcom, Square Enix, Kojima Productions). Dotychczas odwołano (lub przesunięto) m.in. Taipei Game Show, Mobile World Congress oraz Games First London. Pod znakiem zapytania stoi także organizacja E3 i Digital Dragons (acz Krakowski Park Technologiczny zapewnia, że jest gotowy na przyjęcie gości). Więcej o tym, jak epidemia wpływa na branżę gier dowiecie się z najnowszego odcinka „Polski w grze”, w którym gościmy przedstawicieli 11 bit studios, Walkabout oraz „CD-Action”.