Na pierwszym zwiastunie są też motylki i króliczki.
Flying Wild Hogs przerywa milczenie i po czterech latach od premiery drugiego Shadow Warriora wraca z nowymi przygodami Lo Wanga! Zajawki, które studio przez cały dzień publikowało w mediach społecznościowych, doprowadziły nas do poniższego zwiastuna filmowego. Jak przystało na film z gadatliwym bohaterem z „neofeudalnej Japonii”, Wang przelewa krew, a przy okazji rozbija czwartą ścianę.
Dzięki steamowej karcie produktu wiemy, że gra ukaże się w przyszłym roku. Obok Lo Wanga na ekranie wystąpi znany z poprzednich odsłon Orochi Zilla – celem duetu będzie „schwytanie pradawnego smoka, którego niechcący uwolniono z wiekuistego więzienia”. Walcząc z próbującymi nam przeszkodzić demonami, znów sięgniemy po broń palną i katanę. Otrzymamy też kotwiczkę na linie, będziemy wykonywać podwójne skoki i biegać po ścianach. Od czasu do czasu wykończymy wrogów w szczególnie widowiskowy sposób – za pomocą „egzekucji” i elementów otoczenia.
Obszerniejsze fragmenty rozgrywki zobaczymy już w najbliższą sobotę, podczas przełożonej z powodu pandemii konferencji Devolver Digital. Można spokojnie zakładać, że na tle licznych sieciowych pokazów, którymi tego lata atakują nas kolejni wydawcy, Devolver Direct okaże się czymś innym. Jeśli przypadkiem nie pamiętacie, jak wyglądały pokazy DD organizowane przy okazji (a może „w opozycji do”) targów E3, odsyłamy do nagrań konferencji sprzed trzech lat, sprzed lat dwóch oraz widocznej niżej konferencji A.D. 2019.
Chyba trudno o grę, która wpisze się w konwencję lepiej niż Shadow Warrior 3.