Mimo wycofania się wydawcy, studio zamierza kontynuować prace nad grą.
Spółka nadal rozwija Outridersów (lipcowy dodatek, Worldslayer, wzbudził jednak ambiwalentne emocje). Równolegle pracuje ona nad Projektem Gemini (AAA, którego wydaniem zajmie się Square Enix) i rozwijanym od dwóch lat Projektem Dagger (wysokobudżetowe action RPG).
Wydaniem tego ostatniego tytułu miało się zająć Take-Two Interactive… Ale czas przeszły nie wziął się w zdaniu znikąd. PCF Group otrzymało właśnie pismo informujące o zamiarze rozwiązania umowy produkcyjno-wydawniczej.
Ponieważ (były) partner nie zamierza ani wykupywać praw do własności intelektualnej, ani kontynuować developmentu, studio wyda Daggera własnym sumptem.
– Zakładam, że rozstaniemy się na partnerskich zasadach i nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy w przyszłości, przy innym projekcie, wrócić do współpracy z Take-Two Interactive. Bardzo wierzymy w ‚Projekt Dagger’ i chcemy kontynuować prace nad nim w ramach naszych działań self-publishing. Gra nadal znajduje się w pre-produkcji – nasz zespół skupia się obecnie na dopracowaniu systemów walki i rozgrywki oraz migracji z UE4 na UE5. Mam świadomość, że zawarcie porozumienia będzie wiązać się z dodatkowymi inwestycjami, natomiast model self-publishing jest zgodny z naszą strategią rozwoju. Oczywiście, nie wykluczamy współpracy z nowym wydawcą, jeżeli byłoby to dla nas atrakcyjne biznesowo
– skomentował prezes Sebastian Wojciechowski.
Dodajmy, że ponoć grupa zajmuje się nie trzema, ale aż… siedmioma projektami. PCF chce wyprodukować dwie mniejsze gry (Projekty Bifrost i Victoria), w fazie koncepcyjnej znajduje się Projekt Red. Ponadto pozyskane w grudniu zeszłego roku Incuvo pracuje nad dwoma tytułami VR-owymi, z czego jeden oparty jest o należącą do grupy markę.