A dokładniej: niemiecki schron przeciwatomowy pod Krakowem.
Nie róbcie wielkich oczu! Przypominamy, że Paradise Lost opowiada historię alternatywną i przenosi nas w świat, w którym druga wojna światowa nie skończyła się w 1945 roku. Tu, gdy III Rzesza chyliła się ku upadkowi, Niemcy użyli potęgi atomu, by zmieść swoich wrogów z powierzchni ziemi. Wcześniej jednak odpowiednio się na ten pozorny akt desperacji przygotowali.
Oddajmy tu głos Bogdanowi Graczykowi z PolyAmorous, który opowiedział o podwalinach świata przedstawionego na użytek zorganizowanego w weekend Future Games Show:
Sieciowe wydarzenie nie było zresztą jedyną okazją, by poznać polską grę bliżej. W ubiegły czwartek, podczas Indie Showcase zorganizowanego przez serwis Escapist, mogliśmy zobaczyć krótki pokaz rozgrywki. Zwiastun obiecuje niezwykłą perspektywę.
Zazwyczaj nazistowskie schrony nie są eksplorowane przez dwunastoletnich chłopców, tymczasem dzielny Szymek nie tylko nie gubi drogi, ale i odkrywa sekrety zahaczające o słowiańskie mity oraz rozwiązuje zagadki środowiskowe.
Tytuł ukaże się jeszcze w tym roku – nim pojawi się na konsolach nowej generacji, w trzecim kwartale trafi na pecety. Szukajcie go więc na Steamie, gdzie autorzy wrzucają kolejne wskazówki dotyczące tajemniczych realiów gry. Ostatni przekaz to przechwycona niemiecka wiadomość zaszyfrowana z użyciem Enigmy.