Czyli „dzień dobry” po rumuńsku – bo właśnie w Rumunii uruchamia akcelerator dla niezależnych developerów.
Za założenie Mill Games odpowiadają Movie Games oraz Grupa INC – ta druga prowadzi m.in. dom maklerski i doradza na rynku NewConnect. Akcelerator ma zapewniać „know-how, relacje biznesowe o międzynarodowym charakterze oraz finansowanie niezbędne do produkcji gier”. Rumuńskie studia będą mogły liczyć na maksymalnie milion dolarów. Dotyczy to zarówno projektów na etapie koncepcji (i, zgadujemy, obiecujących trailerów), jak i tych bardziej zaawansowanych.
Komentuje Mateusz Wcześniak z Movie Games:
„Rumuński rynek gamingowy przypomina nam tę samą branżę w Polsce sprzed kilku lat, kiedy mieliśmy tylko kilka dużych producentów oraz niewiele niezależnych studiów. Setki niezwykle utalentowanych twórców nie mogło sobie wówczas pozwolić na założenie pełnoprawnej firmy, nie wiedzieli również gdzie znaleźć potencjalnych inwestorów. Dziś Polska jest znaczącym krajem na globalnym rynku gamingowym. (…) Wierzymy, że Rumunia ma taki sam potencjał”.
Organizatorzy przedsięwzięcia zauważają, że dwa lata temu w Rumunii działała przeszło setka studiów gamedevowych, ale za 80% przychodów rumuńskiej branży gier odpowiadało pięć największych studiów. W ciągu pierwszych dwóch lat działania akcelerator zamierza zasilić dziesięć rumuńskich firm, zaś Movie Games chce im służyć wsparciem m.in. w zakresie produkcji i marketingu. Nie wiemy jeszcze, jakiego rodzaju tytuły będą stanowiły priorytet Mill Games, ale ostatnie decyzje biznesowe Movie Games pozwalają nam zgadywać.