Maciej Miąsik (Pixel Crow) poradził, jak zabrać się za swoją pierwszą produkcję. Aleksander Kauch (11 bit studios) odsłonił przed uczestnikami tajemnice programowania. Piotr Gnyp (Movie Games) zastanawiał się, czy łatwiej grę zrobić, czy może ją sprzedać?
Projekty od niemal 200 uczestników spłynęły do jury przez weekend, gdy piszę te słowa trwają intensywne obrady nad tym, komu przyznać nagrody o łącznej wartości 25 tys. zł. A choć wyniki Miedź Jamu poznamy dopiero za kilka dni, już teraz warto złożyć się do podsumowania wydarzenia.
Podczas otwarcia przemówił m.in. Andrzej Kensbok, wiceprezes KGHM Polska Miedź.
„Drodzy twórcy (…) nieprzypadkowo zwracam się do Was właśnie w ten sposób. Zbyt rzadko zwracamy uwagę – jako przedstawiciele biznesu, przemysłu ciężkiego – na fakt, że branża gier jest przede wszystkim branżą kreatywną, a jej uczestnicy, bo nie chcę użyć słowa pracownicy, czerpią nie tylko z przeszłości, ale – może przede wszystkim – patrzą w przyszłość”.
– mówił. Chwilę później prezes Kensbok zdradził temat jamu („Przyszłość jest z miedzi”), a po jego wystąpieniu kilka słów dodali również Krzesimir Kotowski (GamePlanet), Daniel Lichota (przewodniczący jury) oraz Maciej Sosnowski (Better. Gaming Agency).
Drugiego dnia Maciej Miąsik (Pixel Crow) podpowiedział, „Jak zabrać się za swoją pierwszą grę”.
Następnie Paweł Hryniewicz wytłumaczył uczestnikom, w jaki sposób funkcjonuje kopalnia i podrzucił im garść cennych inspiracji.
W kolejnym dniu Aleksander Kauch (11 bit studios) zaprosił nas do „gildii magów”, a zatem objaśnił, na czym polega praca programisty i w jaki sposób można programistą zostać.
W piątkowej rozmowie z niżej podpisanym Piotr Gnyp (Movie Games) zastanowił się z kolei, czy łatwiej grę zrobić, czy może ją sprzedać? Wojciech Kasprzak odpowiedział zaś na fundamentalne pytanie: „Jak przetrwać po jamie”?
Uroczyste zakończenie imprezy odbędzie się 27 maja o 18:00. Możecie je oglądać zarówno na naszym Twitchu, jak również na YouTubie Better. Gaming Agency.