Nasz bestseller rozkochał w sobie setki tysięcy graczy, nie dziwota więc, że developerzy kują żelazo, póki gorące.
W 2020 niewiele było równie udanych, polskich debiutów. Z niekłamaną satysfakcją donosiliśmy, że po średnio popularnej ścigałce Monster League, łódzkie Render Cube trafiło w dziesiątkę; w szczytowym momencie w ich miks strategii, RPG-a i survivalu grało nawet 18,6 tys. graczy równocześnie (a nawet teraz, na pół roku po debiucie, loguje się ich na serwery średnio 3 tys.). Według SteamSpy’a produkcja mogła trafić nawet do pół miliona odbiorców!
Po kilku miesiącach intensywnego łatania/aktualizowania, zespół jest gotów, by odpowiedzieć na fundamentalne: co dalej? W okolicznościowym wpisie autorzy przypominają, ze dotychczas uzupełnili builda o kolejne budynki i eventy, możliwość jazdy na koniu, hodowli pszczół, czy produkcji alkoholu. Wkrótce zaś w grze pojawią się kowalstwo, opcja wchodzenia w związki, sklepy, zielarstwo oraz „bandyci i więcej”.
Równolegle Render Cube ma pracować nad usunięciem bugów i optymalizacją.
Korzystając z okazji przypomnijmy, że prezes Damian Szymański był jednym z gości naszego podcastu, a jego projekt znalazł niespodziewanych naśladowców.