Z tych składników powstanie gwiezdna flota oraz alkohol.
Kosmokrats serwuje nam retrofuturystyczną satyrę, w której prowadzimy podbój Układu Słonecznego. Nasze siły kosmiczne montujemy jednak nieszablonowo – obijając się niewielkim dronem o zawieszone w próżni elementy i w ramach zagadek logicznych łącząc żelastwo z działającą całość. W toku fabuły podejmiemy niełatwe decyzje, ale i spotkamy ciekawych ludzi. Chociaż atmosfera Kosmokratów wyraźnie czerpie z estetyki sowieckiej, olsztyniacy ze studia Pixel Delusion chwalą się gościnnym udziałem w grze brytyjskiego aktora Billa Nighy’ego.
Wśród atrakcji dodatkowych przewidziano obecność minigier, lekturę partyjnej gazetki oraz „podbijanie poziomu trudności za pomocą wódki”. Ta nie bierze się znikąd, w końcu ziemniaki stanowią rodzaj nagrody za wykonywane w grze zadania. Misje należy wykonywać prędko i ostrożnie – podczas manewrów łatwo zmiażdżyć kręcących się w okolicy astronautów w skafandrach.
Tytuł możecie od dziś znaleźć na Steamie, ale także – przynajmniej w teorii, bo tu ma wciąż status „coming soon” – w Humble Store. Z Kosmokrats zapłacicie nieco więcej niż równowartość „połówki” – 40,50 zł.