Nie jesteśmy pewni, czy to wegański manifest, orwellowska fantasmagoria, czy może cyniczna prowokacja.
Pracownicy JTown Games zabiorą nas nas do świata, w którym rządzą parzystokopytne. Jako świniowaty rzeźnik zadbamy o dobrostan ludzi: wykarmimy ich i ułożymy do snu, nawodnimy i posprzątamy cele. Wszystko po to, by później przerobić podopiecznych na szynki, golonki, łopatki i boczek.
Z czasem zautomatyzujemy produkcję, rozbudujemy rzeźnię o magazyn i chłodnię, zatrudnimy pracowników i zadbamy o dobre imię marki. Choć zaczniemy jako lokalny przedsiębiorca, z czasem staniemy się w trzęsącym rynkiem ludziny potentatem.
Tytuł powinien zadebiutować w przyszłym roku, a jego pierwszy zwiastun możecie obejrzeć poniżej. UWAGA! Sporo w nim scen nadzwyczaj brutalnych (aczkolwiek pewna nieporadność wykonania sprawia, że nie szokują tak bardzo, jak – w zamierzeniach – powinny).
Niezależnie od rzeczywistych intencji, autorzy potrafią uzasadnić wybór tematu i formy.
– Każdy z nas pamięta jedną z najgłośniejszych powieści Georga Orwella, Folwark zwierzęcy, w której zwierzęta przejęły kontrolę nad farmą, a na ich czele stanęły świnie. Historia angielskiego pisarza ukazała w metaforyczny sposób jakie konsekwencje niesie totalitaryzm i nieodpowiednia władza. Podobnie będzie w przypadku Human Farm. Choć już teraz wiemy, że gra budzi kontrowersje, ma pokazać jak role w życiu mogą się odwrócić i przez to skłonić nas do refleksji nad codziennym postępowaniem. Taką wizję rozwoju swoich produktów mają twórcy gry Jtown Games. Studio
– Human Farm, to wymysł który nie wybiega tak daleko od rzeczywistości. Świat w którym żyjemy uczy nas wzorców zachowań i norm które akceptujemy i wprowadzamy do codziennego życia. Czy to czym nas otacza i to czym nas karmi jest dobre i odpowiednie ? To jedno z głównych pytań do których chcemy skłonić graczy podczas rozgrywki.