Za młodu skręcali gibony i nabijali bonga… ale pora dorosnąć.
Warszawskie Vile Monarch jest znane przede wszystkim z prześmiewczego minicyklu Oh… Sir! oraz strategii ekonomicznej, jaką warto odpalić między Fifą a LoL-em (pun intended). Weedctaft Inc. pozwolił nam zgłębić świat hodowli i sprzedaży marihuany, samodzielnie dobrać sprzęt, przyciąć rośliny, skrzyżować ich odmiany, a następnie po cichu dogadać się z policją i politykami. Mimo dowcipnego ujęcia tematu wyzwania, jakie stawiała przed nami gra, były zresztą całkiem poważne.
Studio ogłosiło właśnie kolejny projekt, nieliniową visual novelę Growing Up. Za sprawą „niekończących się wyborów” jej odbiorca będzie mógł ukształtować zarówno dzieciństwo, jak i dorosłość młodego człowieka.
W programie zabawy znajdziemy naukę nowych zdolności, „kształtowanie mózgu”, zarządzanie rozkładem dnia, tworzenie przyjaźni i przetrwanie szkoły. Później nie zabraknie zaś kształtowania kariery i romansów, które zakończą się wspólnym wychowaniem potomka.
„A następnie… doświadcz życia własnego dziecka, rozpoczynając cykl na nowo, z kolejnymi, czekającymi na ciebie przygodami”.
– czytamy na steamowej karcie katalogowej. Scenariusz zabierze nas w lata 90., w których czeka na nas ponad 30 lokacji, 19 postaci (każda ma dysponować ponad 1000 linii dialogowych), kilka różnych zakończeń, 200 zdolności i 42 ścieżki kariery – od astronauty, przez prezesa spółki gamedevowej lub aktorkę, po prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Za tytuł odpowiada patchworkowy zespół twórców, m.in. Daniel Sadowski (reżyser i scenarzysta Gardens Inc. & Dr Cares), art directorka Gracjana Zielińska (Cinders & Solstice), Kacper Kwiatkowski (projektant i scenarzysta This War of Mine), Christian Divine (główny scenarzysta Life is Strange), Matthew Ritter (scenarzysta Tales from the Borderlands) i Jim Guthrie (kompozytor Planet Coastera & Reigns: Her Majesty).
Projekt był rozwijany przez ostatnie 1,5 roku, a jego premiera powinna nastąpić jeszcze tego lata.