Izometryczny RPG rozpoczyna się od końca świata.
Konkretniej: od nastania Ragnaröku, a więc znanej z mitologii skandynawskiej wojny między bogami i olbrzymami, w wyniku której Midgard i Asgard zostały zniszczone. Na ich zgliszczach powstało tytułowe Gimle, miejsce rzekomo pozbawione wojen, głodu i cierpienia… na które to jednak – cóż za suspens – napadają siły ciemności. Nadzieją na ich powstrzymanie jest Brand, wojownik, który wyprawi się do wiosek, podziemi i w leśne gęstwiny, gdzie skorzysta ze zróżnicowanego (deklaratywnie) oręża oraz magii.
Na pierwszych grafikach Gimle prezentuje się całkiem do rzeczy, nie znamy jednak ani szczegółów scenariusza (bo, przyznacie, powyższy opis brzmi dość enigmatycznie), ani choćby zrębów mechaniki. Wiadomo jedynie, że starcia stoczymy w czasie rzeczywistym.
Zwiastun i screeny prezentujemy poniżej.
Dopowiedzmy, że debiutanci z BLUM Entertainment pracują równolegle nad multiplayerową grą rycerską Knighty, Builders of Greece, a więc sequelem niewydanej gry, która doczeka się aż dwóch kontynuacji i city builderem King’s Reign.
Szczególnie zainteresowanych produkcją odsyłamy do jej steamowej karty katalogowej.