Miliony popłyną na walki dronów, naukę w rzeczywistości wirtualnej, rekomendacje zakupowe karcianek, pierścienie haptycznej interakcji… i wiele innych osobliwych projektów.
Moonlit zgarnie 1,13 mln na stworzenie realistycznej wody w Unity, Punch Punk – 1,77 mln na… cóż, shader? („Opracowanie narzędzia do efektywnego tworzenia unikalnej warstwy artystycznej oddającej stylistykę komiksową w grach 3D”). Jeszcze więcej, bo ponad cztery miliony, potrzebuje Artifex Mundi na „WIRTUALNEGO GRACZA”, a więc „technologię symulacji zachowania mobilnej gry F2P”. Powody do radości mają T-Bull, Pyramid Games czy Boombit, dowiedzieliśmy się również, że Techland prowadzi badania nad technologią, która „aktywnie wspomagałaby procesy sprzedażowe i marketingowe” (firma potrzebuje na ten cel 5,8 mln zł. Uwzględniając wkład własny inicjatywa pochłonie niemal trzy razy tyle).
Mógłbym tak długo… ale właściwie po co? Doskonale wiecie, że opisy projektów dofinansowywanych w ramach GameINN brzmią tak konfundująco, jak to tylko możliwe. Hasłem przewodnim jest „innowacyjność”, która występuje w opisach 21 z nich.
Na liście brakuje CD Projektu, 11 bit studios, Flying Wild Hog i CI Games, które w ogóle nie składały w tym roku wniosków. Smakiem musiały obejść się Anshar Studios (które chciało stworzyć prototyp systemy proceduralnej generacji fabuły) czy Jujubee (któremu marzył się silnik do generowania tzw. grand strategies). Pieniądze nie popłyną również do Vivid („Adaptacyjny system symulacji realistycznych zachowań postaci w grach sportowych walki”), the Dust („unikalny malarski styl wizualny”) czy… Aeroklubu Warszawskiego („Opracowanie zaawansowanego systemu monitorowania oraz badania psychotechnicznej gotowości pilota do wykonywania operacji lotniczych”).
Pełna lista jest dostępna pod tym adresem. Przypomnijmy, że kwotę dotacji istotnie w tym roku podniesiono.