„Są twórcy, ci niezależni, może początkujący, którzy potrzebują w tym momencie supportu. W ich wypadku wręcz rekomendujemy wybranie kwoty 0 zł” – tłumaczy w rozmowie z PolskiGamedev.pl Jakub Marszałkowski.
Od półtora tygodnia wiadomo, że – w związku z sytuacją epidemiczną w Polsce – targi PGA odbędą się dopiero w przyszłym roku, a GIC przenosi się do sieci. Choć jednak szczegóły na temat tegorocznej edycji mieliśmy poznać 17.10, poczekaliśmy nieco dłużej (prawdopodobnie dlatego, że naprędce uchwalone przepisy nie pozwalały również na organizację online’owych konferencji i kongresów).
Organizatorzy właśnie przerwali jednak milczenie, informując na Twitterze, że konferencja odbędzie się w formule „zapłać ile chcesz”.
All online passes are one: Developer and Business.
Talks and @MeetToMatch, everything is available as
𝕡𝕒𝕪 𝕨𝕙𝕒𝕥 𝕪𝕠𝕦 𝕝𝕚𝕜𝕖Choose to support our #gamedev & #indiedev aid programs.
Or choose to be supported.
Up to you!https://t.co/thxB7RzqJj#GICcares #GIC2020— Game Industry Conference (@gdcon) October 27, 2020
– Czegoś takiego jeszcze w wydarzeniach branżowych nie było. Co więcej: nie dzielimy biletów na lepsze i gorsze, nawet MeetToMatch, najlepszy system spotkań w branży gier, normalnie bardzo kosztowny, udostępnimy w tej samej formule. Nawet za zero złotych!
– opisuje w rozmowie z PolskiGamedev.pl Jakub Marszałkowski.
– Są twórcy, ci niezależni, może początkujący, którzy potrzebują w tym momencie supportu. W ich wypadku wręcz rekomendujemy wybranie kwoty 0 zł. Równocześnie liczymy, że znajdą się tacy, którzy będą chcieli wesprzeć nas, a właściwie nie tyle „nas”, co nasze działania.
Marszałkowski przypomina, że organizatorem GIC-a jest Fundacja Vitruvio, która ma obowiązek przeznaczania wszystkich przychodów na działalność statutową: badania, projekty wsparcia, szkolenia czy stypendia.
– Odwołany Gamescom nas kosztował, odwołane GDC nas kosztowało i online’owy GIC też będzie nas kosztował. Biorąc pod uwagę koszty osobowe, żaden online’owy event nie jest w stanie wyjść na zero. Wypłaty dla ludzi zawsze będą wyższe niż przychody.
Przedstawiciel Game Industry Conference dopowiada, że pandemia okazała się katalizatorem zmian.
– Zawsze staramy się być w forpoczcie nowych i fajnych rzeczy. Dotychczas GIC oferował – chociażby – możliwość wejścia na wykłady z biletem na PGA; już za 20 zł można było wejść i czerpać wiedzę. Wprowadziliśmy też system zniżek regionalnych, uzależniony od siły pieniądza w danym państwie. Kraje mniej zarabiające otrzymywały gigantyczne, nawet pięćdziesięcioprocentowe zniżki. Tak działaliśmy i tak chcemy działać, zresztą dla wszystkich takich działań mamy swój własny hashtag: #GICcares.
Zastanawialiśmy się nad zmianą systemu płatności od dwóch lat. Lepszej okazji na jego sprawdzenie nie będzie; jesteśmy bardzo ciekawi, jak zadziała ten eksperyment. Jeżeli „zapłać ile chcesz” się sprawdzi, być może zostanie z nami również wtedy, gdy GIC wróci do formy stacjonarnej. Bo czemu nie?
Bilety możecie nabyć pod tym adresem.
Game Industry Conference 2020 jest możliwe dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Fundacji Orlen.