Autorzy „grali w setki różnych tytułów, recenzowali je” i „przez wiele lat byli związani ze społecznością graczy”.
Polacy mają na planszówkowym poletku rozliczne sukcesy, wspomnę w tym miejscu zbiórkę na Tainted Graila (5 mln funtów) i powstające Frostpunk: The Board Game (na które wciąż możecie się zresztą dorzucić!).
Jednak pomysł na to, by potraktować w podobny sposób Phantom Doctrine wydaje się ryzykowny. Przypomnijmy, że po premierze jego autorzy, warszawskie CreativeForge, zanotowali spore straty (w 2017: 2,25 mln zł, rok później: ponad 870 tys.). W efekcie w 2019 ze studiem rozstali się – de facto – wszyscy zatrudnieni, firma mocniej związała się z PlayWayem i zapowiedziała restrukturyzację. Dziś tworzy ona House Flipper City, próbuje sprzedać prawa do Hard Westa oraz wydaje Hooligan Simulatora i minecraftowego rogalika. Byłbym zapomniał, pod szyldem CreativeForge powstaje sequel Phantom Doctrine, który będzie nie turową strategią, ale trzecioosobową grą akcji. Co zresztą ciekawe – podobno tworzą ją studenci.
Słowem: studio nie ma dziś nic wspólnego z ambitnym zespołem, którym było u swego zarania.
Galaktus, polska agencja PR-owa/marketingowa, powołała właśnie planszówkową dywizję Galaktus Games, której pierwszym projektem ma być – ano właśnie – kostkowo-figurkowa wariacja na temat Phantom Doctrine. Zespół chwali się, że jego członkowie „grali w setki rozmaitych tytułów, recenzowali je”, „przez wiele lat byli związani ze społecznością graczy”, a na dokładkę „nawiązali kontakty z grupami testerów z całego kraju” (co ma „ogromne znaczenie podczas tworzenia nowych produkcji, gdyż opinie i uwagi doświadczonych graczy są bezcenne”). Gdy dopytaliśmy o te deklaracje przedstawicieli firmy, ci uzupełnili, że na pokładzie są m.in. Jan Wyspiański (założyciel Fundacji Grający Białystok) oraz Mateusz Sochoń (ów pracował m.in. przy lokalizacjach planszówkowej Zerywii oraz The Talos Principle).
Do rzeczy jednak: Phantom Doctrine to pierwszy z tytułów ze stajni Galaktus Games, natomiast zespół ma w planach ogłosić wkrótce (prawdopodobnie jeszcze w tym roku) dwa kolejne. W ramach zabawy zbudujemy bazę, przekradniemy się na terytorium wroga, uratujemy zakładników i pozyskamy dane wywiadowcze. Jak w pierwowzorze będziemy musieli uważać na podwójnych agentów oraz wyposażać naszych podopiecznych w coraz lepsze uzbrojenie.
Już wkrótce tytuł spróbuje zebrać potrzebne środki na Kickstarterze.