Tym razem z Techlandem pożegnał się scenarzysta i dyrektor artystyczny.
W Sylwestra firma opublikowała wpis, z którego wynika, że w 2021 coś się wydarzy (w domyśle: poznamy nowe szczegóły na temat Dying Lighta 2). Oczywiście nie zawracaliśmy Wam nim głowy, bo co to za „news”, że producent AAA będzie o swojej grze opowiadał?
Survivors, tonight we celebrate!
Keep your heads up for 2021! pic.twitter.com/uBLBGy4AYn— Dying Light (@DyingLightGame) December 31, 2020
Dowcipnie (?) trzeba jednak zauważyć, że o grze zrobiło się głośno szybciej niż sądziliśmy. Tyle że nie za sprawą kolejnego trailera czy ogłoszenia daty premiery.
Paweł Selinger, techlandowy dyrektor artystyczny, scenarzysta i designer zdecydował się zakończyć współpracę ze studiem. Wystosował również okolicznościowe oświadczenie, w którym dziękuje za 22 (!) lata wspólnej pracy i życzy kolegom i koleżankom, by drugi Dying Light okazał się hitem.
To kolejne głośne rozstanie. Przypomnijmy, że w czerwcu – w związku z oskarżeniami o molestowanie – Techland odciął się od Chrisa Avellone’a, zapowiadając „zero tolerancji” dla przemocy seksualnej. Z kolei w naszym reportażu „Dying Light: Totalna rozsypka vs Tak się robi gry” informowaliśmy, że z firmą pożegnał się Paweł Rolheder (CTO, techlandowy „szef technologii”), który przepracował w Techlandzie niemal 12 lat (od października 2020 jest jednym z założycieli pixel ant).
Gra wciąż nie ma daty premiery.