Eksperci od gangsterskich gier tym razem wyprawiają się na drugą stronę barykady.
Po sukcesie Drug Dealer Simulatora duet Wojciech „Sokół” Sosnowski i Michał „Małolat” Gapliński poszedł za ciosem. Stworzone wraz z Movie Games studio True Games miało tworzyć produkcje związane z „szeroko pojętą tematyką uliczną”. Słowa dotrzymało, na pierwszy ogień poszedł Gangster Simulator, który wydaje się rozszerzać najbardziej niegrzeczne mechanizmy DDS-a. W grze wcielimy się w drobnego rzezimieszka, który parę(naście?) godzin później ma stanąć na czele przestępczego półświatka. Obok handlu narkotykami, ów ma się trudnić sutenerstwem, sprzedażą broni, hazardem czy zakładami bukmacherskimi.
Zapowiedziany właśnie Dirty Cop Simulator ugryzie temat z drugiej strony. Zaczniemy jako skromny krawężnik, który ma wypisywać mandaty za złe parkowanie, kontrolować prędkość czy przeciwdziałać wandalizmowi. Oczywiście nic nie stanie na przeszkodzie, by podjąć się ciut wątpliwych aktywności, w tym łapownictwa, zastraszania, podrzucanie dowodów, czy przymykaniu oczu na handel substancjami psychoaktywnymi.
Pierwszy zwiastun sygnalizuje, że w buildzie nie zabraknie zatrzymywania zakonnic, ścigania kosmitów oraz pracownic seksualnych, a także rozbudowanych opcji personalizacji protagonisty.
Gra nie ma jeszcze daty premiery.