„Twórcy Wiedźmina 3 i Cyberpunka 2077” zabiorą nas na łowy do feudalnej Japonii.
Warszawski zespół – zdradza oficjalna strona internetowa – powołali „weterani gamedevu, jak i świeżej krwi specjaliści”; ekipa chwali się przede wszystkim przeszłością w CD Projekt Red (dowcipnie zauważmy, że w Polsce zaroiło się od podobnych studiów). Pierwsze skrzypce grają w niej Paweł Kuleta i Jakub Ben (wcześniej związani m.in. z RealTime Warriors, firmą odpowiadającą za cinematiki do Succubusa, Giants: Uprising, World War 3, Chernobylite’a czy hitów Redów właśnie).
Debiutem Mrocznego Pasażera ma być sieciowy tytuł oparty na Unreal Engine 5. Wiadomo o nim niewiele; ponoć spółka „stosuje wiele rozwiązań proceduralnych”, protagonista ma biegać po strzałach wystrzelonych przez innych graczy, wspinać się po ścianach i pokonywać przeszkody, korzystając z włóczni. Podczas zabawy zrobimy użytek tradycyjnej japońskiej broni (krótkie miecze tanto i wakizashi, łańcuchy kusarigama, shurikeny, noże kunai do rzucania) i spersonalizujemy naszego wojownika (ponoć w oparciu o „złożony system”). Dodajmy, że produkcja ma nas kusić wertykalnym światem.
Szczegółów (a nawet tytułu!) jednak brak. Poznaliśmy natomiast fabularną podbudowę skradanki: oto bezimienny najeźdźca obala panującego sioguna. Wspólnie stawiamy czoła kierowanym przez AI oddziałom uzurpatora (oraz innym użytkownikom).
Gra ma się ukazać na pecetach, PlayStation 5 i najnowszych Xboksach. Kiedy? Nie wiadomo. Realizację projektu z pewnością przyspieszy udany werbunek; gdy pisze te słowa Dark Passenger intensywnie szuka programistów, animatorów i grafików.