Rzeczywiście, takiej premiery jeszcze nie było.
Jak informuje Yahoo Finance, kancelaria prawna Wolf Haldenstein Adler Freeman & Herz ogłosiła, że rozpoczyna dochodzenie w imieniu amerykańskich akcjonariuszy CD Projektu. Prawnicy sprawdzą, czy spółka nie wprowadzała inwestorów w błąd, proszą również inwestorów, którzy posiadają amerykańskie kwity depozytowe (ARD) o pilny kontakt.
Business Insider podaje zaś, że pozew zbiorowy szykuje przeciw firmie Mikołaj Orzechowski. W rozmowie z portalem adwokat zadeklarował, że „aktualnie analizuje wraz z zespołem kancelarii przesłanki do wytoczenia pozwu zbiorowego wraz ze złożeniem zawiadomienia o możliwości popełnieniu przestępstwa z ar.t 286 kk. – wprowadzenie w błąd celem uzyskania korzyści majątkowej”. Sprawę przygotowuje razem z mecenas Agatą Rewerską, członkinią Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie.
Z pozostałych wieści: Puls Biznesu informuje, iż analitycy Bank of America obniżyli cenę docelową akcji firmy (z 370 zł do 100 zł) i wydali rekomendację „gorzej od rynku”. Jak twierdzą:
„Przyczyną obniżenia wyceny jest znaczący spadek prognozy sprzedaży Cyberpunka w całym okresie życia gry do 28 z 70 mln sztuk”.
W międzyczasie pojawił się kolejny kłopot: pliki zapisu edycji pecetowej mogą ulec uszkodzeniu, jeżeli ich waga przekroczy 8 MB. Co to dokładnie oznacza? Ano to, że odbiorcy nie mogą kontynuować w takiej sytuacji przygody. W Centrum Pomocy GOG-a pojawiła się następująca porada:
“Niestety zapis jest uszkodzony i nie można go odzyskać. Użyj starszego pliku zapisu, aby kontynuować grę i staraj się zachować mniejszą liczbę przedmiotów i materiałów rzemieślniczych. Jeśli użyłeś błędu powielania przedmiotów, załaduj plik zapisu, na który nie ma to wpływu. Limit rozmiaru pliku składowania będzie zwiększony w jednej z przyszłych poprawek, ale uszkodzone pliki już takie pozostaną.”
Jak podnoszą niektórzy z użytkowników Reddita: już po przekroczeniu wagi 6 MB mogą wystąpić problemy z wczytywaniem rozgrywki (czas ładowania drastycznie się bowiem wydłuża).
Na osłodę: właśnie zadebiutowała ważąca kilkanaście GB aktualizacja 1.05, która nieco poprawia interfejs (i HDR), jest też kolejnym rozdziałem w szlifowaniu wydajności gry oraz poprawie AI oponentów. Pełną listę poprawek znajdziecie pod tym adresem.
Hotfix 1.05 is now also available on PC! https://t.co/gynxzxlnjX
— Cyberpunk 2077 (@CyberpunkGame) December 19, 2020
To niejedyne kłopoty CD Projektu. Przypomnijmy, ze tuż po premierze dziennikarze podnosili, że gra może wywołał napadu padaczkowe u epileptyków (o czym uprzedzano jedynie w umowie użytkownika), pojawiły się też kolejne wątpliwości co do portretowania przez Redów osób trans. Równolegle na jaw wyszły problemy z wydajnością edycji na PS4 i XBO oraz moc crashy, glitchy i bugów.
Efekt? Na giełdzie zrobiło się czerwono, podobnie zresztą jak w ocenach użytkowników na Metakrytyku. W bezprecedensowym oświadczeniu zarząd oficjalnie przeprosił graczy i zapewnił, że trwają prace nad aktualizacjami, które mają wyeliminować większość istotnych błędów i poprawić wydajność na konsolach minionej generacji. Na niewiele się to zdało. Open Critic wydał oświadczenie, w którym wyraża podejrzenie, że firma celowo zataiła jakośc portów. Zarząd ponownie przeprosił, przyznając, że „zbagatelizował sygnały świadczące o potrzebie dodatkowych ulepszeń na podstawowych wersjach konsol poprzedniej generacji”. Sony wstrzymało zaś sprzedaż gry w PlayStation Store.