– pyta melodramatycznie autor newsa.
W kraju, w którym retroshooter wyrasta na jeden z ważniejszych trendów (por. Project Warlock II, Forgive Me Father, Postal: Brain Damaged, Nazi Busters, Blood West, Supplice) zapowiedź Chains of Fury nie była zaskoczeniem. Mimo to produkcja Cobble Games (developer) & Gaming Factory (wydawca) może się podobać; duet ma wszak chlubne inspiracje (Duke Nukem, Quake, Unreal Tournament czy Doom), oprawa przywodzi na myśl komiksy Mike’a Mignoli, a zniszczalność otoczenia budzi przyjemne skojarzenia z Red Faction.
Już wkrótce, tj. 9 listopada, będziemy mogli wesprzeć projekt złotówkami. Start kickstarterowej kampanii poprzedziła premiera zwiastuna, na którym nie brak komiksowych „pew!” i „whump!”, kopniaków, ciosów w nos, rozpadających się na kawałeczki kosmitów oraz bullet time’u. A wszystko to w takt heavymetalowej solówki.
Gra zabierzę nas do sześciu zróżnicowanych światów, które projektanci najeżyli easter eggami i sekretami. Scenariusz ma być bezpretensjonalny, a arsenał – zróżnicowany. Co ważne: boomer shooter pozwoli nam się ograć także w multiplayerze (na dzielonym ekranie).
Dodatkowe środki autorzy przeznaczą na konwersję na konsole Sony, Microsoftu i Nintendo. Zbiórkę możecie śledzić pod tym adresem, szczególnie zainteresowanych odsyłam zaś na steamową kartę katalogową.