Bo kiedy prywatne portfele puchną, wypada dołożyć coś nowego do portfela inwestycyjnego.
Zarząd CD Projektu poinformował o planach „dywersyfikacji inwestycji bieżących nadwyżek gotówkowych”, firma zdecydowała się przeznaczyć maksymalnie 300 milionów złotych na zakupy. Połowa tej kwoty posłuży do nabycia obligacji Skarbu Państwa, resztę spółka wyda na zakup obligacji amerykańskich, niemieckich i szwajcarskich.
Transakcje mają zostać sfinalizowane w ciągu najbliższych trzech miesięcy, a okres wykupu nie przekroczy trzech lat (w przypadku obligacji amerykańskich – pięciu). Ponadto, jak czytamy w komunikacie:
Zarząd podjął decyzję o ograniczeniu ryzyka kursowego związanego z obligacjami zagranicznymi poprzez zawarcie, w ramach dostępnych limitów skarbowych w instytucjach finansowych współpracujących ze Spółką, symetrycznych transakcji zakupu instrumentów pochodnych, w szczególności kontraktów sprzedaży waluty typu forward.
Forward walutowy oznacza zaplanowaną na przyszłość sprzedaż waluty po kursie ustalonym z góry, już na etapie zawierania umowy.
Informacja o nowych inwestycjach CD Projektu nie powinna być zaskoczeniem. Niedawno pisaliśmy m.in. o rekordowej wycenie spółki. Dzisiejsze wskaźniki są tylko nieco niższe, bowiem kurs akcji wynosi 360 zł, a kapitalizacja – 34,6 mld zł. Pytanie brzmi: jak zareaguje rynek 11 czerwca, kiedy to Cyberpunk 2077 zostanie najpewniej pokazany podczas kolejnej prezentacji.
GET READY!📺 pic.twitter.com/eqQ3hMCOmA
— Cyberpunk 2077 (@CyberpunkGame) May 5, 2020
Nie wiemy też, czy i na ile istotny będzie wpływ doniesień o tym, że – jak wynika z opisu gry na stronie ESRB – gracze będą mogli dopasować kształt i gabaryty genitaliów awatara. Biorąc pod uwagę ruch wygenerowany przez tę informację w mediach branżowych, efekt może być całkiem okazały.
