Historia tej pixelartowej przygodówki mogła służyć za przestrogę. Szczęśliwie: własnie doczekała się ona happy endu.
Choć Tak, Wasza Wysokość (ang. Yes, Your Grace) po raz pierwszy zagościło na naszych łamach w ubiegłym roku, korzenie projektu sięgają głęboko. Rafał Bryks zapowiedział grę dobrych sześć lat temu, mało tego: zebrał na nią na Kickstarterze 7 tys. funtów. Projektant obiecywał „symulator króla”, miksujący point’n’clicka z grą o zarządzaniu. Jako władca na średniowiecznym dworze mieliśmy negocjować z okolicznymi watażkami i barbarzyńskimi ludami, rozwiązywać problemy poddanych, a jednocześnie poświęcać się wychowaniu księżniczek.
Choć projekt się rozwijał, pieniędzy ubywało. Gdy źródełko wyschło, a programista zrezygnował z dalszych prac wydawało się, że tytuł nie wróci do świata żywych… Szczęśliwie: w październiku 2019 Bryks obwieścił, że wraca do zarzuconego tytułu, opublikował jego zwiastun. a nieco później: demo.
Autor rozmówił się z nami tuż przed PGA/GiC-iem. W tekście „4 lekcje, które młody twórca powinien wyciągnąć z historii Yes, Your Grace” szczerze przyznawał się do własnych niepowodzeń i nauczek, jakie z nich wyciągnął. Jego opowieści przeplataliśmy w artykule ze scenami z wersji demonstracyjnej, które – co zaskakujące – nieźle „rymowały się” z fabułą nadchodzącej przygodówki.
Ta miała premierę w miniony piątek. Jak donosi Gamasutra, epilog (no, przynajmniej epilog procesu produkcji) jest szczęśliwy. Tak, Wasza Wysokość w premierowy weekend zapewniła autorom 600 tys. dolarów wpływów. Według Mike’a Rose z No More Robots (które pomogło ukończyć tytuł) w ciągu roku gra może znaleźć ćwierć miliona nabywców.
https://twitter.com/RaveofRavendale/status/1237030706372579330
Już teraz – pisze w oświadczeniu – może się ona poszczycić wynikiem 80 tys. osób na wishliście. Duża w tym zasługa, kontynuuje, publicznej bety i tłumaczeń na kilka języków (poza angielskim: na niemiecki, francuski, rosyjski, chiński i polski).
Zainteresowanych odsyłamy do steamowej karty katalogowej Tak, Wasza Wysokość. Rafałowi Bryksowi serdecznie zaś gratulujemy!