„Zapomniany” sprzęt? Wolne żarty!
W Polsce powstało mnóstwo gier na 8-bitowe Atari, a i dziś skupiona wokół „atarynki” scena potrafi zaskoczyć inicjatywą. Dzięki reedycjom Jerzego Dudka z firmy Retronics polskie klasyki zyskują nowe życie; co jakiś czas pojawiają się na nich również całkowicie nowe produkcje. Tylko w tym roku mogliśmy kupić (m.in.) kolekcjonerskie pudełka z 07 Zgłoś się i The Rescue Expedition czy wydane na kartridżu 601F. Najnowsza produkcja na Atari XL/XE, Star Vagrant, miała premierę 6 grudnia podczas 11. edycji zlotu Silly Venture.
Jako prywatny przewoźnik w Zjednoczonym Imperium Ziemi pilotujemy w niej statek C-35 Osprey, handlując towarami w najdalszych zakątkach kosmosu. Cel jest jasny: wzbogacenie się i zakup najlepszego i największego transportowca. W grze da się nabyć 12 jednostek latających oraz odwiedzić 10 różnych systemów, gdzie gracz ma okazję obracać 24 unikalnymi towarami.
Scenariusz Star Vagrant napisał Madrafi, który (wespół z Broniem) odpowiada również za grafikę, ścieżka dźwiękowa jest natomiast dziełem Caruso, a za wydanie odpowiada Madsoft. Produkcja dostępna jest w trzech wersjach: cyfrowej (30 zł), limitowanej kolekcjonerkiej na kasecie (60 zł) oraz w limitowanym wydaniu w wersji Max (120 zł). Kupić je można na stronie madsoft.us, ale jest jeden problem.
Wersja Max została już wysprzedana. Jedyna nadzieja na reedycję leży w rekach graczy, przy czym musi się zebrać minimum 30 chętnych. Zapisy trwają na forum atarionline.pl.
Poniżej wideo z testów wersji 0.33 gry Star Vagrant, na którym można poznać wiele interesujących szczegółów na temat powstania tytułu.