Przy okazji dowiedzieliśmy się, że gra w ogóle istnieje.
Pierwsze Layers of Fear pozostaje perłą w koronie krakowskiego Bloober Team. Produkcja trafiła do pięciu milionów odbiorców i przedefiniowała portfolio studia (od jej premiery zajmującego się wyłącznie horrorami psychologicznymi, rozwijającymi szkołę straszenia znaną z niewydanego Silent Hills). Kilka dni temu trafiła do nas wersja na iOS-y… ale to nie koniec, developer zapowiedział właśnie edycją przeznaczoną na Oculus Rift i Oculus Quest.
O wersję VR prosiło wielu fanów, ponieważ wirtualna rzeczywistość pozwala na jeszcze większą immersję. Przy Layers of Fear VR współpracujemy z Oculusem i Valve – firmami, które są liderami na rynku wirtualnej rzeczywistości. Liczymy, że dzięki tej kooperacji Layers of Fear uzyska świetne wyniki sprzedażowe oraz ustanowi nowe standardy straszenia na urządzeniach VR.
– skomentował w komunikacie dla inwestorów prezes Piotr Babieno. Nie znamy jeszcze daty premiery ani ceny, acz zamówienia przedpremierowe powinny ruszyć jeszcze w tym tygodniu.