Polscy twórcy gier uprzykrzają Rosjanom życie nawet, gdy nie próbują.
Rodzime studia stanęły w forpoczcie „sankcji” wobec graczy znad Wołgi. Bloober Team i CD Projekt Red jako pierwsze odpowiedziały na apel wicepremiera Mychajły Fedorowa, który poprosił wydawców i producentów o zablokowanie swoich usług na terenie Federacji Rosyjskiej. Do bojkotu szybko dołączyło CI Games, a ekipa Thing Trunk dziesięciokrotnie podniosła cenę swojej flagowej produkcji.
Jak donosi Russian Free Press, do peletonu dołączyło właśnie warszawskie Vile Monarch, autorzy i autorki Weedcraft Inc. Dla przypomnienia: mowa o strategii ekonomicznej, która pozwala nam zgłębić świat hodowli i sprzedaży marihuany. Na drodze od naturszczyka do magnata sami dobierzemy sprzęt, przytniemy rośliny, skrzyżujemy różne ich odmiany, po cichu dogadamy się z policją i polobbujemy u polityków. Dodajmy, że choć otoczka jest dowcipna, to wyzwania, jakie stawia przed nami gra – całkiem poważne. Produkcja wymaga mikrozarządzania i działania na wielu różnych frontach równocześnie.
Roskomnadzor zdecydował o uniemożliwieniu Rosjanom dostępu do Metakrytyka. Co prawda państwowy regulator mediów i internetu chciał „tylko” pozbawić ich możliwości przeglądania recenzji Weedcraft Inc, ale z powodu zablokowania protokołu HTTPS użytkownicy w całym kraju nie mogą uzyskać dostępu do jakiejkolwiek zawartości słynnego agregatora ocen. O sprawie poinformował Kacper Kwiatkowski, współzałożyciel odpowiedzialnego za „kontrowersyjny” tytuł zespołu.
Dodajmy, że ministerstwo spraw zagranicznych podjęło decyzję o blokadzie w 2019 r., jednak weszła ona w życie dopiero teraz.
Całkiem niedawno Vile Monarch wydało Growing Up, intrygujący miks visual novelki, RPG-a i strategii. Gdy zaś piszę te słowa – pracują oni nad strategicznym Floodland i walczącym z uprzedzeniami The Last Alchemist.