Ambasador Zwarycz przypomina, że wielu ukraińskich twórców siedzi nie za biurkami, ale w okopach.
O tym, że tegoroczną galę Central & Eastern European Game Awards zdominowały polskie gry – wiecie, wszak prezentowaliśmy wyniki. A choć największym zwycięzcą okazał się Dying Light 2 (nominowany w międzyczasie do Złotych Dżojstików), w kategorii najlepszej narracji bezkonkurencyjny okazał się Sherlock Holmes: Chapter One od ukraińskiego Frogwares.
Zwycięstwa pogratulował krajanom Wasyl Zwarycz, ambasador Ukrainy w Polsce. W swoim przemówieniu zwrócił on uwagę na trudną sytuację autorów rodem z Kijowa i podziękował Polakom za solidarność.
Tytuł Frogwares zostawił w tyle rodzime produkcje (Best Month Ever, Gamedec) oraz czeskie Svoboda 1945: Liberation. Nic zresztą dziwnego, bo studio zajmuje się adaptacjami „Sherlocka Holmesa” od… 20 lat! Zespół debiutował w 2002 r. za sprawą Sherlock Holmes: The Mystery of the Mummy. Sławę przyniosły mu śmiałe crossovery (detektyw zmierzył się m.in. z Cthulhu, Arsènem Lupinem i Kubą Rozpruwaczem). Niesławę – próba pożenienia przygodówki z grą akcji (czego owocem było najgorsze w serii The Devil’s Daughter).
Nagrodzona gra bynajmniej nie jest jednak konserwatywna. Chapter One zabiera nas do otwartego świata, gdzie obok śledztw toczymy walki i korzystamy z eksperymentalnych mechanik.
Jakich? Tego dowiecie się ze steamowej karty katalogowej.