Czerwonego wina nie podaje się do ryb, na mormońskim weselu nie serwuje się whisky, a Moonshine Inc. niekoniecznie powinno się konsumować w targowym zgiełku.
Jestem zainteresowany produkcją alkoholu. Co powinienem wiedzieć?
Joanna Keler (Klabater) wylicza na jednym wdechu: – Że mamy ponad 50 składników, 40 formuł, ok. 100 kombinacji przepisów, 8 rodzajów alkoholi, 30 maszyn i aparatur, a gra potrwa ok. 13 godzin.
Duże liczby robią na mnie wrażenie. Podobnie jak dbałość o detal. Za Moonshine Inc. stoi, rzecz jasna, wewnętrzny zespół Klabatera, ale tym razem twórcy i twórczynie postanowili zasięgnąć języka u przedstawicieli Akademii. Z profesorem Marcinem Wardaszkiem (Akademia Leona Koźmińskiego) konsultowali, w jaki sposób wymodelować krzywą popytu na bimber, z kolei dr Andrzej Żywociński (Instytut Chemii Organicznej PAN) pomógł w wiarygodnym odwzorowaniu na ekranie destylacji i fermentacji.
Brzmi to wszystko nieźle, ale w warunkach targowych Moonshine Inc. nie błyszczy. To tytuł, w który trzeba się wgryźć w domowym zaciszu: przeklikiwanie szarych okien interfejsu i wczytywanie się w ściany tekstu wymaga bowiem koncentracji. Przez samouczek brnie się topornie, acz wrażenie nieco poprawiają humorystyczne interakcje z rodzinką bimbrownika (in spe): wujaszkiem dziadecznym i siostrą, którzy zgrabnie wykładają nam arkana tworzenia księżycówki.
Dodajmy, że produkcja produkcją, ale w pełnej wersji dystrybucja może nas wpędzić w nie lada kłopoty. Jak tłumaczy Keler: – Kluczem będzie wypośrodkowanie skali działalności (co pomoże uniknąć nadmiernego zainteresowania służb) i odpowiednia reakcja na zdarzenia losowe. Może się zdarzyć, że podczas dostawy złapiesz gumę, albo – w związku z policyjnym pościgiem – będziesz musiał porzucić ładunek w lesie. Nie zabraknie także negocjacji z pracownikami, którzy – jak w prawdziwym życiu – będą domagać się godziwej płacy za swoją pracę.
Więcej o grze dowiecie się z jej steamowej karty katalogowej.
Grę zaprezentowano na polskim stoisku zorganizowanym przez Fundację Indie Games Polska oraz Centrum Rozwoju Przemysłów Kreatywnych.