Czy to ptak? Czy to samolot? Czy to…
A nie, to jednak ptak.
Zapowiadając Scorchlands, Ringlab obiecywało, że poziom trudności nie będzie gracza denerwować… Ale nie tylko dlatego trudno się w polskim city builderze nie zakochać. Choć przedstawiciele gatunku miewają wysoki próg wejścia: tu jest inaczej, w czym duża zasługa dowcipnej otoczki. Wcielamy się w przywódcę ptasiego ludu, który przez kolejne wyzwania prowadzą antropomorficzni doradcy, często się zresztą przekomarzając.
Do naszych zadań będzie należeć rozstawianie kolonii na heksoidalnej mapie, odkrywanie nowych technologii, terraformowanie terenu, wydobycie zasobów oraz starcia z lokalną fauną (nieco zresztą pachnące go). A wszystko to w relaksującym tempie.
Do niedawna projektem opiekowało się Movie Games, ale ostatecznie wydaniem Scorchlands zajmie się Star Drifters, które samo ma na koncie bestsellerową strategię. Kiedy? Cóż, nie wiadomo. Na zachętę dostaliśmy jednak teaser.
Więcej o projekcie dowiecie się z jego steamowej karty katalogowej.