Serum: Game Island prezentuje własnego Green Hella

Spółka ma 3,5 mln powodów, by podążać tą właśnie drogą.

O tym, że wrocławskie studio planuje autorski survival – wiemy od przynajmniej dwóch lat. W tzw. międzyczasie zapowiedziało ono m.in. Deadly Desert (gra każe nam wcielić się w chłopca, który utknął wraz z niepełnosprawnym ojcem na pustyni w Nevadzie).

Nad nadchodzącym Serum wydawniczy parasol roztoczył niemiecki Toplitz (Medieval Dynasty). Produkcja każe nam przetrwać w bliżej niesprecyzowanej lokacji, w której aż gęsto od fluorescencyjnej cieczy. Pozwoli nam ona na zdobycie nowych, nadnaturalnych zdolności, a także wzmocnienie „wielorakiej” broni, która umożliwi protagoniście podjęcie walki ze „zróżnicowanymi” potworami. (Tak przynajmniej sugeruje steamowa karta katalogowa).

Zespół nie zdradza za wiele, ale z całą pewnością zamierza wydukać w swym debiucie survivalowe abecadło (crafting, budowę schronienia, zagadki środowiskowe, pozyskiwanie surowców). Napięcie ma zaś budować konieczność stałego dopływu tytułowego serum.

Klimatyczny zwiastun zabawy opublikował IGN. Gołym okiem widać inspiracje wspomnianym Green Hellem (tytuł Creepy Jar rozszedł się dotychczas w 3,5 mln kopii!) oraz Chernobylite’em.

Serum zadebiutuje na pecetach… Kiedy? Nie wiadomo.