Ekipa Thing Trunk zdecydowanie wsparła Ukrainę. Efekt był łatwy do przewidzenia.
Już w pierwszym dniu wojny 11 bit studios zadeklarowało przekazanie tygodniowych zysków ze sprzedaży This War of Mine na rzecz Ukraińskiego Czerwonego Krzyża. Śladem warszawiaków podążyły dziesiątki polskich zespołów, które prowadzą w tej chwili zbiórki, przelewają pieniądze na organizacje broniące praw człowieka i udostępniają uchodźcom swoje biura. Ich wysiłki podsumowujemy w tym (stale aktualizowanym) newsie.
Z pomysłową akcją ruszył we wtorek Thing Trunk. Firma nie tylko zdecydowała się rozdzielić swoje tygodniowe przychody ze sprzedaży między fundacje i stowarzyszenia. Dziesięciokrotnie podniosła również w Rosji cenę swojego flagowego hack’n’slasha Book of Demons (do 6666 rubli).
Jak czytamy w steamowej odezwie:
„To drastyczny środek, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że niektórzy z naszych największych fanów pochodzą właśnie z Rosji, kraju, który szczególnie kocha RPG-i i oryginalne Diablo. Większość z nich jest prawdopodobnie przerażona zbrodniami wojennymi popełnianymi przez rosyjski rząd na niewinnych Ukraińcach i Ukrainkach. Wiemy, że dla niektórych z was może się to wydawać karą.
Jeśli jednak zmusimy w ten sposób nowych odbiorców do przeczytania tego posta w poszukiwania wyjaśnień, a tym samym pozwolimy im usłyszeć o prawdziwych działaniach rosyjskiego rządu – warto to zrobić”.
Studio mocnym głosem pisze o „szaleństwie, które krzywdzi niewinnych: matki, ojców i graczy jak my”. Zapewnia również, że jego członkowie i członkinie będą bezpośrednio wspierać uchodźców.
Efekt? Na platformie Valve zaroiło się od pisanych cyrylicą, negatywnych recenzji użytkowników. W ciągu ostatnich siedmiu dni gracze wystawili raptem 8% (!) pozytywnych ocen. Osoby (lub trolle) pomstują na „podwójne standardy”, „brak sprawiedliwości”, a nawet zarzucają Thing Trunk „nazizm”. W ich „opiniach” padają wręcz apele o „wymordowanie” Ukraińców!
Dla porządku dodajmy, że z podobnym problemem boryka się wspomniane wcześniej 11 bit studios.
Raptem dziś Mychajło Fedorow, ukraiński wicepremier oraz minister ds. transformacji cyfrowej, zaapelował do (m.in.) Steama, Xboksa, PlayStation, EA i Bethesdy o zablokowanie swoich usług na terenie Federacji Rosyjskiej oraz o zamknięcie zlokalizowanych w Rosji biur.
Być może zresztą jego odezwa zaczyna odnosić skutek…
❗️Steam has started rejecting requests from users in #Russia.
— NEXTA (@nexta_tv) March 2, 2022
PS Niezmiennie zachęcamy Was do bezpośredniego wsparcia!