Polskiemu studiu udało się zażegnać spór z Amerykanami.
Sprawa ma swoje korzenie w grudniu zeszłego roku. Kancelaria prawna Wolf Haldenstein Adler Freeman & Herz ogłosiła wówczas, że rozpoczyna dochodzenie w imieniu amerykańskich akcjonariuszy CD Projektu. Jego celem miało być sprawdzenie, czy spółka nie wprowadziła inwestorów w błąd, zatajając mizerię konsolowych wydań Cyberpunka 2077 (i składając fałszywe oświadczenia na temat portów). Niedługo później na podobny ruch zdecydowało się nowojorskie Rosen Law Firm oraz dwie inne kancelarie. CD Projekt zapowiadał wówczas „aktywną obronę” przed pozwami.
W maju sąd zdecydował się skonsolidować pozwy zbiorowe i wybrał wiodącego powoda. Jak się właśnie dowiedzieliśmy: studio, wraz z ubezpieczycielem, Colonnade Insurance, wypłaci skarżącym aż 1,85 mln dolarów, ci zaś zrezygnują z rozszczeń wobec spółki i członków zarządu.
„Zawarcie Porozumienia nie oznacza przyznania się do jakiejkolwiek winy Spółki czy pozostałych osób pozwanych”.
– czytamy w wydanym CD Projekt komunikacie. Ponadto firma podkreśla, że zdecydowała się na ugodę, mając na uwadze czas i koszty dalszego postępowania w USA.