Podczas festiwalu sprawdzimy ponad 40 polskich hitów (in spe).
O 19:00 ruszyła październikowa edycja Steam Next Fest, w toku której aż do 7 października możemy ograć dema niemal 650 tytułów, obejrzeć streamy i wysłuchać wywiadów z niezależnymi twórcami.
Autorski przegląd polskich produkcji prezentujemy poniżej. Jeżeli o kimś zapomnieliście – koniecznie dajcie nam znać na Facebooku lub Twitterze.
Dinosaur Fossil Hunter
Symulator paleontologa ma nam pozwolić na podróż do Montany, Wyoming i Utah, gdzie wsiądziemy do auta, zidentyfikujemy teren przyszłych wykopalisk, a następnie własnoręcznie – chwyciwszy za łopaty i pędzle – odszukamy skamieliny. Potem złożymy je w całość w muzeum i zaprojektujemy dioramy, bo właściwie czemu nie. Fabuła, która zepnie wzbogaconą minigrami rozgrywkę, ma stanowić “opowieść o pełnym pasji pościgu za skamieniałymi stworzeniami”.
MythBusters: The Game
Potwierdzając/obalając mity, przyjdzie nam zadbać o odpowiednie dla eksperymentów materiały oraz o zaspokojenie oczekiwań widzów. Byte Barrel chwali się, że tytuł pozwoli nam wcielić się w „inżyniera, reżysera, matematyka i pirotechnika”.
https://www.youtube.com/watch?v=XoB5tw3St88
Trash Sailors
Trash Sailors od warszawiaków z fluckyMachine zabierze nas na niespokojne wody, które przemierzymy na pokładzie śmieciowego okrętu. Podobnie jak w Sea of Thieves naszym zadaniem będzie manewrowanie statkiem wspólnie z przyjaciółmi (tytuł zaoferuje czteroosobowego co-opa. Również kanapowego). Autorzy obiecują kreskówkową oprawę, sporo okazji do śmiechu, dziesiątki lokacji, poszukiwania skarbów oraz “bitwy morskie o ostatni paproch i skrawek”.
Birding Simulator
Pierwszoosobowy symulator T-Bulla obsadzi nas w roli ptasiego fotografa. Kuzyn Pokemon Snap ma się rozgrywać w Ameryce Północnej, gdzie wytropimy ponad 300 gatunków, przy okazji odbywając ornitologiczną wariację na temat campbellowskiej „podróży bohatera”.
Blood West
Retroshooter w realiach Dzikiego Zachodu rzuci nas naprzeciw zastępom krwiożerczych demonów. Choć rozgrywka ma być klasycyzująca, nie zabraknie i noworodnych rozwiązań: zarządzania zasobami, rozbudowanej progresji oraz nieliniowego scenariusza.
Farathan
Za projekt odpowiada raptem dwoje naszych krajan – Daniel i Patrycja Wilczkowie – którym zamarzył się gothicopodobny action-RPG. Torując sobie drogę do tronu krainy fantasy, dołączymy do trzech gildii, zawalczymy z orkami oraz sekretną organizacją znaną pod nazwą (…werble) Farathan. Autor i autorka obiecują 335 zadań, 215 unikatowych postaci niezależnych, 55 przeciwników i 100 godzin zabawy.
Car Manufacturer
Tycoon od duetu Stereo Games (developer) & PlayWay (wydawca) cofnie nas do początków XX wieku, w którym zadbamy o każdy proces tworzenia samochodu – od projektu, przez wyjazd z linii produkcyjnej, po sprzedaż wozu i rozbudowę fabryki.
Airport Renovator
W ramach prac zaplanujemy odbudowę elementów takich jak wieża kontroli lotów, pasy startowe, terminale oraz hangary. Musimy też wyposażyć lotnisko w infrastrukturę wykorzystywaną przez pasażerów, np. rozwożące ich do samolotów autobusy. Autorzy zastrzegają, że byle ruin lokalnego lotniska nie zmienimy w Centralny Port Komunikacyjny – naszym zadaniem będzie odwzorowanie pierwotnego kształtu lotniska na podstawie udostępnionych fragmentów planu. Odpicowane lotnisko będziemy mogli sprzedać, a zdobyte środki przeznaczyć na inwestycję w kolejny, większy projekt.
Suicide Vegetables
Suicide Vegetables to trzecioosobowa skradanka, w której pokierujemy m.in. Carotado, liderem rebelii walczącej z Josephem Pommodorovem. Prowadząc warzywny lud na barykady, przyjdzie nam rozwiązywać zagadki, szukać znajdziek, uskuteczniać platforming, a także po cichu wykańczać buraki oraz inne “czerwone, komunistyczne warzywa”. Trudność tkwi tu w tym, że już jeden fałszywy ruch oznacza śmierć i konieczność przechodzenia sekwencji od nowa. Pomocne może być natomiast odpalenie tytułu w (dwuosobowej) kooperacji.
https://www.youtube.com/watch?v=QtE44BKn5zA
Model Builder
Moonlit Games (Deadliest Catch: The Game) i Kuba Wójcik pracują nad Model Builderem, czyli symulatorem, który pozwoli nam złożyć wirtualne modele czołgów, samolotów, śmigłowców, samochodów i statków. W zgodzie (bądź i w niezgodzie) z instrukcją gracze mają wycinać części, sklejać je ze sobą, malować konstrukcje, przyklejać naklejki i nanosić wzory… po zakończeniu montażu ustawimy zaś dziełka na dioramie.
Komornik: Nieskruszony
Scenariusz visual novelki od Sylen Studio zabierze nas do czasów po końcu świata… przy którym jednak Bóg zatrzymał się w pół gwizdka. Po Ziemi snują się jeźdźcy zagłady, natomiast aniołowie apokryficzni mają za zadanie dokonać “inwentaryzacji” naszej planety. Powołują więc do życia tytułowych komorników, którzy muszą odwalić za nich czarną robotę. Główny bohater, Aniketos Pierwszy, wędruje po Europie Wschodniej, gdzie wyszykuje zadłużone dusze, by uporać się z niebiańskim bałaganem.
War Mongrels
Izometryczna strategia z elementami RPG ma nas zabrać na front wschodni II wojny światowej. Nasi bohaterowie (początkowo: żołnierze Wermachtu, później: dezerterzy, wreszcie: partyzanci) mają dysponować zróżnicowanymi umiejętnościami oraz rynsztunkiem. Kampanię – inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami – będzie można ogrywać bądź solowo, bądź w co-opie.
Jars
Wrocławskie Mousetrap Games pracuje nad platformówką z elementami logicznymi i mechanizmami rodem z tower defense. Wcielimy się w młodego Vicora, który musi zadbać, by wychodzące z pękniętych słoików Paskudy nie dotarły do tajemniczego Sarkofagu. Pomagać mu w tym będą zróżnicowane Sługusy. Kluczem do zwycięstwa ma być dostosowanie naszej strategii do danego poziomu. Dodajmy, że w toku zabawy będziemy eksplorować podziemia, w jakich spotkać można nawet znanego wszystkim Draculę.
Mercyful Flames
Gra ma być detektywistyczną przygodówką, acz z elementami RPG. W ramach kilkudziesięciu misji wykorzystamy kilka specjalnych zdolności, będziemy też musieli lawirować między potrzebami możnych, przesłuchiwać, tropić oraz projektować własne narzędzia tortur. Wcielimy się w średniowiecznego okultystę, który z biegiem czasu zmienił barwy klubowe i stał się inkwizytorem. Autorzy obiecują, że wbrew przygnębiającym realiom, w scenariuszu nie zabraknie płomiennego romansu (tytuł to nie przypadek).
Everdream Valley
Przez duet Varsav Game Studios & Mooneaters nabawimy się cukrzycy! Ich Everdream Valley rzuci nas na farmę dziadków, gdzie spróbujemy zostać młodszym farmerem. By zasłużyć na nowy przydomek, zajmiemy się całym szeregiem aktywności: zagonimy owce na pastwisko, damy odpór wilczemu stadu, postawimy zagrodę i poszukamy niszczących uprawy pasożytów. Duże znacznie ma też mieć właściwa tresura psa i nauczenie posłuszeństwa kota, które – jeżeli poświęcimy im dość uwagi – pomogą nam radzić sobie z domowymi obowiązkami. W wolnych chwilach będziemy zaś uganiać się za motylami, łowić ryby i budować domek na drzewie (który następnie umeblujemy).
Booze Master
Tytuł mówi wszystko.
SimRail 2021
Zaawansowany symulator kolei zaoferuje 500 km autentycznych tras, możliwość zostania dyżurnym ruchu bądź samotnie, bądź w multiplayerze i moc składów (współczesnych, ale też tych ciut bardziej leciwych).
A Wake Inn: Rebooked
Horror o wybudzonym ze snu manekinie na wózku debiutował w lutym, ale jego ojcowie i matki z VR Bros mają pomysł na poszerzenie audytorium. Zapowiedziana właśnie “przebudowana i rozszerzona” wersja Rebooked nie będzie wymagać gogli rzeczywistości wirtualnej. Ponadto mamy otrzymać nowe zadania, lokacje, dodatkowe zakończenia, udoskonalone systemy walki i skradania i w pełni animowanych przeciwników.
Scenariusz zabierze nas do zrujnowanego hotelu Silver Inn, w którym przebudzimy się jako drewniana marionetka. W toku zabawy nie zabraknie immersyjnego przemierzania korytarzy, starć i przemykania za plecami manekinowych współbraci, zbierania notatek i rozwiązywania zagadek środowiskowych.
House Builder
Tytuł FreeMind chce nas skusić możliwością “stania się jednoosobową ekipą budowlaną”, która zajmie się wznoszeniem zabudowań w różnych epokach historycznych i strefach klimatycznych. Ze steamowej karty katalogowej dowiadujemy się, iż dane nam będzie wznieść m.in. ” lepiankę w Afryce, igloo na Arktyce, dom kanadyjski, dom z bali na Syberii, tradycyjny dom z cegły, pustaka czy betonu i wiele, wiele więcej”.
Electrician Simulator
Jako elektryk zamontujemy gniazdka, wymienimy żarówki, panele, listwy, wtyczki i żyrandole (przy okazji próbując nie pomieszać kabli).
House Flipper City
Sami twórcy reklamują tytuł jako “tworzony w oparciu o mechaniki znane z jednego z największych hitów Grupy PlayWay – symulatora remontów – House Flipper”. Podobnie jak podstawka, nowa produkcja pozwoli nam na wcielenie się inwestora działającego na rynku nieruchomości. Pozyskane mieszkania osobiście wyremontujemy i urządzimy, by sprzedać je później po wyższej cenie.
Spin-off ma wyróżniać większa skala działań (akcja będzie osadzona w mieście). Gra ukaże się w czwartym kwartale przyszłego roku. Wiadomo że w wersji na pecety, acz CreativeForge nie wyklucza późniejszego wydania również na innych platformach.
Jungle House
Mężczyzna ma dwie ręce i wszystko, co znajdziew prymitywnej dżungli. Czy uda mu się za pomocą palm i kamieni stworzyć wielokondygnacyjny dom z podziemiami i basenem?
Janosik 2
Być może pamiętacie, że na PolskimGamedevie rozpisywaliśmy się o Janosiku, darmowej metroidvanii, która całkiem nam się zresztą spodobała. Jak się okazuje: otrzyma ona kontynuację. W Janosiku 2 karpackiemu zbójowi mają towarzyszyć sprzymierzeńcy – wampir i wilkołak. Każdy z protagonistów będzie dysponował unikalnymi umiejętnościami.
Forgive Me Father
Wytrwale prosimy twórców o poprawienie błędu interpunkcyjnego w tytule, ale ci pozostają głusi!
Fire Commander
Warszawska strategia zaoferuje nam spore zróżnicowanie zadań (od walki z wyciekiem toksyn, przez zarządzanie posterunkiem straży pożarnej, po ratowanie ludzi i sprzętu). Gdy ktoś w świecie gry wykręci 998 (czy tam 911), ruszymy na miejsce, gdzie skorzystamy zarówno z możliwości wozów strażackich, jak i ludzi.
Akcja ma się toczyć w czasie rzeczywistym, z aktywną pauzą. Między misjami rozwiniemy strażaków o specjalizacje i wzbogacimy ich o nowe umiejętności oraz narzędzia walki z pożogą. RPG-owy rozwój postaci na pewno się przyda, bo bohaterowie inaczej będą musieli podejść do ognistego podmuchu, inaczej do groźby zaczadzenia, a jeszcze inaczej do zgłoszenia, że w płonącym budynku znajdują się materiały łatwopalne/wybuchowe.
https://www.youtube.com/watch?v=mYrvzqmO194
Medic: Pacific War
Tytuł Hypnotic Ants to trzecioosobowy symulator medyka, inspirowanym hitami dużego (“Pearl Harbor”, “Szeregowiec Ryan”) i małego ekranu (“Pacific”). Na froncie II wojny światowej założymy opatrunki o uskutecznimy resuscytację krążeniowo-oddechową, niejednokrotnie podejmując trudne wybory. Nie każdego rannego przyjdzie nam bowiem odratować, zwłaszcza że warunki w polu mają się ciągle zmieniać.
Odbiorców czeka opatrywanie zróżnicowanych obrażeń (krwawienia z tętnic, złamań, oderwanych kończyn, oparzeń, ran postrzałowych) z wykorzystaniem równie zróżnicowanego wyposażenia (m.in. bandaże, gazy, opaski uciskowe, morfina, osocze krwi, stabilizatory). Studio pozostaje ponoć w kontakcie z medykami i historykami, dzięki których projekt będzie wierny historycznym realiom.
Priest Simulator
Komediowy Priest Simulator pozwoli nam wcielić się w wampira, który objął posadę wiejskiego księdza, a by poderwać jedną z wieśniaczek, postanowił zostać “pierwszym papieżem-nietoperzem”. Niełatwemu zadaniu ma przygrywać eksperymentalny black metal zespołu Gruzja.
https://www.youtube.com/watch?v=iv1XFpXtaeU
Lumencraft
Produkują debiutanci z 2Dynamic, a wydają weterani ze Star Drifters (Driftland: The Magic Revival, Danger Scavenger). Ich Lumencraft zabierze nas do roku 2221. Powierzchnia Ziemi jest od ponad wieku niezdatna do życia, ludzkość przeniosła się więc w głąb. Niedobitki pokładają nadzieję w tytułowym lumenie, minerale, który może stanowić rewolucję w przemyśle energetycznym. W jego wydobyciu mają jednak przeszkadzać rdzenni mieszkańcy podziemnych jaskiń, w których ludzkość – jak się okazuje – wcale nie jest sama…
Na rozgrywkę ma się składać strzelanie, rozwijanie bazy i komponent tower defense. Jej ozdobą będzie autorski system oświetlenia 2Dynamic, mający pozwalać na “dynamiczne interakcje światła i fizyki z całkowicie zniszczalnym terenem”.
Postal: Brain Damaged
Brain Damaged powstanie rękami autorów Elderborna, a więc heavymetalowej odpowiedzi na Zeno Clasha. Hyperstrange obiecuje zabrać markę z (quasi)otwartego świata do zamkniętych aren i nadać jej retroshooterowy sznyt.
Zawiązanie akcji nie należy do przesadnie finezyjnych. Otrzymawszy o jeden cios za dużo, Koleś dozna rozległych uszkodzeń mózgu i przeniesie się do szpitala dla obłąkanych. Jak się wkrótce okaże: Wielka Zła Pielęgniarka karmi jego pacjentów lekami, przez które ci zmieniają się w żądne mordu monstra (co jednak równie dobrze może być zwidem protagonisty). By wyjść z przybytku w jednym kawałku skorzystamy z (deklaratywnie) rozbudowanego arsenału, oraz garści rekwizytów i power upów. Ponadto autorzy obiecują fabularne twisty (i fabularne dziury) oraz czarny humor i gloryfikację przemocy, z których seria przecież słynie.
Wedding Designer
Forestlight Games obsadzi nas w roli organizatora wesel. Własnoręcznie dostosujemy do imprezy farmę, złomowiską, port rybacki czy wesołe miasteczko. Następnie zaś: stworzymy własne przedmioty, udekorujemy kościół i zatrudnimy kelnerów.
Project Warlock II
Tym razem wcielimy się nie w jednego, ale w aż trzech czarnoksiężników (każdy ma się specjalizować w innej dyscyplinie). Jakub Cisło obiecuje ponad 20 broni, reformę systemu zaklęć (każdy z adeptów magii ma trzy, odnawiające się z czasem zdolności specjalne), znacząco poprawione AI potworzysk oraz (o tempora, o mores!) możliwość zapisu stanu gry!
Najlepszy miesiąc życia!
Klabater i Warszawska Szkoła filmowa chcą uderzyć w podobne struny, co Life is Strange. Point’n’click ma nam pozwolić na dokonanie wyborów, które uformują młodziutkiego Mitcha, a jego matce, Lois, pozwolą na godne pożegnanie i rozliczenie się z trudną przeszłością. Za produkcję odpowiada “zespół doświadczonych developerów i młodych filmowców” pod kierownictwem Maciej Szcześnika (a więc prorektora Warszawskiej Szkoły Filmowej i projektanta systemów walki wiedźmińskiej trylogii).
Robin Hood – Sherwood Builders
Legendarny rozbójnik bogatym zabierał, biednym oddawał, a sobie budował. Tworzona pod skrzydłami PlayWaya produkcja łączy trzecioosobowe RPG akcji z elementami zarządzania lokalną społecznością. W przerwach od wywijania mieczem i obijania osiłków szeryfa Nottingham będziemy więc organizować budowę stodół oraz pracę rzemieślników. Zatrudnimy łowczych, zbieraczy i strażników, sami weźmiemy też udział w polowaniach i wytwarzaniu dóbr, by ostatecznie wzniecić rewolucję i poprowadzić ciemiężony lud ku wolności. Demo Robin Hooda to aktualnie jedna z najpopularniejszych pozycji na Festiwalu.
https://www.youtube.com/watch?v=uqteM0bAQ3Y
Martial Law
Nie będzie „Teleranka” w tej grze o „trudnościach, które komunizm przyniósł Polsce”. Protagonistą pixel-artowej visual novelki studia FIXER jest szary obywatel Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, który mimo niskiej pozycji społecznej i piętrzących się przeciwności losu usiłuje być możliwie dobrym ojcem dla swojej córki. Autorzy przekonują, że Martial Law ma walory edukacyjne – jeśli zechcemy, nauczy nas wiele o kulturze i rzeczywistości PRL-u. Cóż, logotyp wpisany w kartkę żywnościową zobowiązuje! Dodajmy, że gra powstała w ramach naszego ubiegłorocznego Game Jamu. Premiera o dziwo nie 13 grudnia, a dziesięć dni później.
TailQuest Defense
W tym słodziutkim tower defense nie uświadczymy przesadnej przemocy, w zamian dostając elementy platformówki. Naszym zadaniem będzie obrona barwnego świata pełnego puchatych ludków, na który zakusy ma armia złych robotów. Niestrudzenie maszerujące maszyny usiłują porywać niewinne istotki, czemu przeszkodzić usiłuje dzielny lis (?) imieniem Nell. Obrońca planety rozstawia więc wieżyczki wzdłuż najeźdżczych tras, używa też bajkowego oręża typu działo gumożuciowe (???) oraz odkrywa porozrzucane na planszach sekrety. W TailQuest Defense zagramy również w co-opie, pojawią się też zróżnicowane poziomy trudności, w tym taki „dla hardkorów”. Premiera: pierwszy kwartał 2022.
Skullstone
Czyżby nadchodziła polska odpowiedź na Legend of Grimrock? W tym pierwszoosobowym dungeon crawlerze od studia Hyperstrange zanurzymy się w podzielone na pola lochy, szukając okazji do bitki i szybkiego wzbogacenia się. Mimochodem rozprawimy się też z pradawnym złem zagrażającym miastu na powierzchni i wykonamy zadania zlecone przez przerażonych mieszkańców. Naszą czteroosobową kompanię śmiałków skomponujemy, wybierając spośród dwudziestu archetypicznych postaci – od zwinnych łuczników po zdolnych zasklepiać rany kleryków. Pełne łupów i punktów doświadczenia lochy otworzą się w przyszłym roku.
Destroyer: The U-boat Hunter
Na użytek tytułu autorzy ukuli miano „interaktywnego wojennego dreszczowca”. I rzeczywiście, produkcja nie zapewni pełnej swobody operowania na alianckim niszczycielu okrętów podwodnych, zamiast tego umożliwiając śledzenie przebiegu historii ubranej w cut-scenki. Jako kapitan jednostki oraz dowódca konwoju, któremu grożą niemieckie torpedy, będziemy podejmować brzemienne w skutki decyzje. Z jednej strony przyjdzie nam samodzielnie operować na wiernie odwzorowanym oprzyrządowaniu naszej krypy, z drugiej zaś – dowódcy innych okrętów będą czekali na nasze rozkazy. Te padną już w przyszłym roku.
Soyuz Constructors
Warszawski symulator przeniesie nas do sowieckiego hangaru z lat 50. i 60., gdzie skonstruujemy rakiety Soyuz, Vostok, Voskhod i Sputnik. Urządzenia własnoręcznie przetestujemy i zmodyfikujemy. Mając baczenie na niknący stan konta – wyprawimy się też na złomowisko, by pozyskać nowe komponenty (a następnie je odrestaurować).