Najchętniej opóźniana polska gra 2021 niby już wyszła, ale znowu się opóźnia.
Gliwicki horror sci fi spodobał się krytykom, o czym pisaliśmy tuż po premierze edycji pecetowej. Recenzenci chwalili oprawę (stworzoną dzięki dobrodziejstwom fotogrametrii), intrygującą fabułę, spore możliwości systemów craftingu i budowy bazy oraz mnogość wyborów do podjęcia.
A choć od naszej publikacji metakrytyczna średnia ocen nieco spadła (dziś wynosi 74%, na podstawie opinii 44 recenzentów), The Farm 51 i tak ma się czym chwalić. Właśnie dlatego studio podzieliło się z nami trailerem z reakcjami prasy branżowej.
Jego publikacji towarzyszy smutna wiadomość. Wygląda na to, że porty na PlayStation 4 i Xboksa One podzielą los wielokrotnie przesuwanej wersji na komputery osobiste. Gra miała pojawić się na konsolach już 07.09, ostatecznie jednak poczekamy na nią miesiąc dłużej, do 28 września.
Powody zwłoki wytłumaczył dyplomatycznie Piotr Żygadło, prezes zarządu All in! Games (wydawca).
– W All in! Games zawsze wyznaczamy sobie wysokie standardy dla każdej z naszych premier i jesteśmy bardzo zadowoleni z gier, które wydaliśmy w tym roku. Takie też standardy stosujemy dla Chernobylite i w związku z tym postanowiliśmy nieco opóźnić wydanie tego tytułu, aż do rozwiązania nieprzewidzianych problemów z buildem na konsole (…) Bardzo prosimy o jeszcze chwilę cierpliwości, byśmy mogli w najbliższym czasie dopracować nasz produkt.
Tytuł będzie dostępny zarówno w wydaniu cyfrowym (w cenie 120 zł), jak i w pudełkach (te mają zawierać mapę zony, cyfrowe pocztówki i cyfrowy artbook „The Art of Chernobylite”).
Z pozostałych wieści: The Farm 51 bierze się za intensywne łatanie (i reformy!) World War 3.