Grę Wiedźmin: Pogromca Potworów na samym Google Play pobrano w pierwszym tygodniu od premiery ponad milion razy, a według szacunków firmy analitycznej Sensor Tower (podajemy za serwisem Pocketgamer) przyniosła ona w tym czasie 534 000 dolarów przychodu.
Liczby te mogą robić wrażenie, ale czy polskie studio Spokko powinno już otwierać szampana? Żeby to ocenić, postanowiliśmy porównać wyniki polskiej gry na tle jej największych mobilnych konkurentów.
Zastrzeżenie. Nie posiadając żadnych danych na temat pobrań gry Wiedźmin: Pogromca Potworów w sklepie firmy Apple, na potrzeby tego artykułu założyliśmy, że użytkownicy iOS stanowią połowę wszystkich graczy. Oparliśmy się tutaj o statystyki innych podobnych tytułów, do których statystyk mieliśmy dostęp. W tekście przyjmujemy więc, że całkowita liczba pobrań polskiej gry w ciągu 7 dni od premiery wyniosła ok. 2 milionów.
Starcie Geralta z Goliatami
Na początku przyjrzyjmy się, jak wyniki Wiedźmina wypadają w porównaniu z największymi mobilnymi hitami. Obecnym rekordzistą, jeśli chodzi o wielkość przychodu wygenerowanego w premierowym tygodniu, jest chińska gra Genshin Impact. Jak podaje GameDaily.biz, opierając się na raporcie grupy analitycznej App Annie, pobrano ją w tym okresie 23 miliony razy, a przychód wyniósł 60 mln dolarów. Warto jednak zaznaczyć, że wyniki te dotyczą wyłącznie platform mobilnych. Genshin Impact ukazała się jednocześnie również na PC i konsolach.
W kategorii liczby pobrań niekwestionowanym liderem pozostaje Call of Duty: Mobile. Gra stworzona przez chińską firmę TIMI Studion przyciągnęła w pierwszym tygodniu 100 milionów graczy, generując w tym czasie prawie 18 mln dolarów przychodu. Poprzedni rekordzista – Mario Kart Tour – osiągnął wynik 90 milionów pobrań, a gracze wydali w tym czasie na mikrotransakcje niecałe 13 mln dolarów.
Jak można zobaczyć na poniższym wykresie, na tym tle wyniki Wiedźmina: Pogromcy Potworów wypadają dość blado.
Oczywiście takie porównanie z rekordzistami świata nie jest do końca sprawiedliwe. Marce Wiedźmina, choć dużej, nadal daleko do takich gigantów branży jak Pokemony, Mario czy Call of Duty. Poza tym Pogromca Potworów nie jest dostępny na największym rynku gier mobilnych, jakim są Chiny. Wynika to z faktu, że aplikacja korzysta z Google Maps oraz Playable Locations API, które nie są obsługiwane w Państwie Środka.
Z drugiej jednak strony polski CD Projekt ambicje powinien mieć jak największe. Wiedźmin 3: Dziki Gon czy Cyberpunk 2077 to najwyższa klasa światowa na stacjonarnych platformach do grania, a marka Wiedźmina to już nie tylko gry, ale również książki, komiksy oraz przede wszystkim bardzo popularny serial Netflixa. Porównanie do najlepszych pozwala też lepiej zrozumieć, jak duży jest rynek gier mobilnych i jaka możliwa jest skala sukcesu.
Wiedźmin vs Pikachu
Po sprawdzeniu, jak Polska gra wypada w porównaniu z mobilnymi gigantami, możemy zejść kategorię niżej i sprawdzić, jak radzi sobie na tle innych gier z gatunku AR. Tutaj też konkurencja jest bardzo silna, ale Pogromca Potworów nie tylko od niej nie odstaje, a nawet łapie się do ścisłej czołówki.
Wśród gier AR rekordzistą cały czas pozostaje Pokemon GO, które w ciągu tygodnia od premiery pobrano ponad 10 milionów razy. Inne popularne tytuły, to Harry Potter: Wizards Unite z wynikiem 3,1 miliony pobrań oraz Minecraft Earth, które zainstalowano w siedem dni 1,2 miliona razy. Wszystkie wymienione gry oparte są na dobrze znanych i popularniejszych od Wiedźmina licencjach, a mimo to grze Polaków udało się osiągnąć bardzo podobne rezultaty. Dobrze widać to na poniższym wykresie. Pogromca Potworów nie ma się czego wstydzić.
Wyniki z pierwszego tygodnia od premiery to na pewno istotny wyznacznik przyszłego sukcesu gry, ale należy pamiętać, że wcale nie decydujący. Wspomniane wyżej Minecraft Eearth od pojawienia się w grudniu 2019 roku zostało pobrane 18 milionów razy. W tym samym czasie grze studia Mojang nie udało się przekroczyć granicy 500 000 dolarów przychodu, a jej serwery zostały w tym roku zamknięte. Pogromca Potworów zarobił więcej w pierwszy tydzień!
Zupełnie inaczej potoczyły się losy Jurassic World Alive. Gra stworzona na licencji Jurassic Park początkową liczbę pobrań miała niemal dwukrotnie mniejszą od Wiedźmina, a w ciągu trzech lat wygenerowała 100 milionów przychodu, została pobrana 25 mln razy i cały czas radzi sobie świetnie. Podobnie jak wydany miesiąc wcześniej Harry Potter: Wizards Unity, który przyniósł swoim twórcom 150 milionów dolarów.
Nie od razu Wyzimę zbudowano
Pierwsze dni od premiery potrafią być w tym gatunku bardzo istotne, ale najważniejsze zawsze pozostaje to, jak dana gra jest rozwijana, jak często pojawiają się aktualizacje i jak dobrze przemyślany został system mikrotransakcji. Wiedźmin: Pogromca Potworów może poszczycić się całkiem udanym startem w swojej kategorii, ale o tym czy ostatecznie osiągnie sukces zdecyduje nie siedem dni, a kilka kolejnych miesięcy. Przed studiem Spokko jeszcze sporo ciężkiej pracy, ale też szansa na bardzo duży sukces.