W nowym materiale od developerów występują m.in. Tadek, Heniek i Kowalski.
Ekipa odpowiedzialna za polski shooter rozgrywający się u zarania II wojny światowej uchyla rąbka tajemnicy i pokazuje, jak pracują animatorzy MS Games. Złożony im ukłon to kontynuacja cyklu, w ramach którego słyszeliśmy już m.in. o przenoszeniu w „cyfrę” drugowojennej Polski. Wygląda na to, że animowanie rzeczywistego, często prototypowego oręża to pouczające doświadczenie. Postępy prac są konsultowane z ekspertami, którzy pukawki z epoki mieli w dłoniach nieraz, a i sami animatorzy odbyli wycieczkę zakładową na strzelnicę, aby…
„(…) na własnej skórze mogli poczuć w jaki sposób zachowuje się poszczególna broń przy wystrzale, jaki ma odrzut i siłę z którą reaguje na osobę strzelającą, jak zmienia się środek ciężkości broni przy ruchu zamka”.
– wylicza Sebastian Bieniek z zarządu MS Games. Jak zauważa:
„Sporządziliśmy ogromną ilość dokumentacji, materiałów wideo oraz zdjęć i powróciliśmy do pracy bogatsi o niezbędne doświadczenia. Kolejnym etapem był zakup replik broni, które towarzyszą nam przy właściwie w każdym momencie produkcji animacji”.
Więcej informacji na temat tytułu, który tzw. immersję stawia na pierwszym miejscu, znajdziecie tutaj. Twórcy planują wydać Land of War – The Beginning jeszcze w tym kwartale.