No, niby „nowego”, ale w istocie dobrze znanego.
Warszawskie studio, które ostatnio coraz śmielej włącza się w działalność charytatywną poinformowało dziś o zmianie prezesa. Z rąk Grzegorza Miechowskiego ster przejmie Przemysław Marszał, dotychczasowy dyrektor artystyczny i członek zarządu. Dodajmy, że jest to postać w 11 bit faktycznie „dobrze znana”, Marszał był jednym z założycieli firmy, przepracował w niej więc ponad 11 lat (wcześniej był związany z Metropolis Software i – przez chwilę – z CD Projekt Red).
Nowy prezes zapowiedział, że studio nadal chce stawiać na meaningful entertainment, a więc „produkować i wydawać tytuły oparte o wyraźnie zarysowane idee”.
“Czujemy się bardzo dobrze w tym segmencie rynku. Można wręcz powiedzieć, że go zbudowaliśmy i chcemy dalej rozwijać. To oznacza także wzrost inwestycji w nowe projekty, w tym zewnętrzne. Planujemy wydawać więcej tytułów, których skala będzie rosła. Nasz długoterminowy cel, czyli bycie światowym liderem, jeśli chodzi o produkcję gier będących alternatywą dla tytułów AAA, pozostaje aktualny. Jestem przekonany, że możemy go osiągnąć wszak mamy doskonały zespół, robimy unikalne i wartościowe gry a nasza kondycja finansowa jest bardzo dobra. Rozumiemy siebie, naszą strategię oraz idę tworzonych przez nas meaningful games. Drużyna przegrupowuje szyki i razem idzie z impetem do przodu stawiając na wzrost”
– skomentował.
Ustępujący prezes Grzegorz Miechowski pozostanie w firmie na stanowisko COO (Chief Operating Officer). Skupi się na tym, na czym – sam podkreśla – zna się najlepiej: finansach, administracji i marketingu. Jak zresztą twierdzi – lepszego następcy nie mógł sobie wymarzyć:
„Przemek to wizjoner. Ma dużą wiedzę o branży, intuicję i nie boi się myśleć o kierunkach rozwoju branży growej oraz przyszłości 11 bit studios. Wzmocni nasz potencjał zajmując się strategicznym długoterminowym planowaniem oraz sferą innowacji. Jestem pewien, że przekazuję stery osobie, które ma najlepsze kompetencje do strategicznego zarządzania firmą”
Przypomnijmy, że 11 bit liczy obecnie ponad 150 pracowników i pracuje nad trzema własnymi projektami. Ponadto spółka zdecydowała się zainwestować w gry zewnętrznych zespołów: RPG-a o roboczej nazwie Bitriol (od polskiego Fool’s Theory), kolejny tytuł hiszpańskiego Digital Sun Studios (autorzy Moonlightera) oraz Projekt Ava od hiszpańskiego Chibig… i jeszcze jednej produkcji, o której wiadomo jedynie tyle, że powstaje.