Jest też mnóstwo nowego gameplayu, fragmentów ścieżki dźwiękowej i próbek dubbingu. Oraz słowo o DLC.
Cyberpunk 2077 może ukazać się dopiero za trzy tygodnie, ale ostatni, piąty epizod Night City Wire z pewnością nie rozczarował. Główną rolę odegrał w nim Keanu Reeves. Przede wszystkim wreszcie dowiedzieliśmy się więcej o naturze granego przezeń Johnny’ego Silverhanda – zmarły przed laty rockman dosłownie siedzi w głowie protagonisty!
Zajrzeliśmy też za kulisy pracy z aktorem znanym m.in. z „Matriksa”. Chociaż z motion capture Reeves doświadczenie miał niemałe, dubbing oraz inne atrkacje uczyniły z pracy nad CP2077 wyjątkowo „intensywne” doznanie.
Niebagatelną rolę odegra w Cyberpunku 2077 muzyka – do gry trafiło przeszło 7,5 godziny muzyki! Jest też grubo ponad setka licencjonowanych utworów, które będą przygrywać w tle, np. podczas korzystania z wirtualnych radiostacji.
Ścieżka dźwiękowa to także dubbing – Cyberpunk 2077 otrzyma aż dziesięć w pełni udźwiękowionych wersji językowych, w tym polską. By ułatwić pracę nad dubbingiem, CD Projekt Red skorzystał z JALI, technologii synchronizowania wypowiadanych słów z mimiką twarzy bohaterów.
Wreszcie na koniec otrzymaliśmy wybitnie smakowity kąsek w postaci opatrzonego narracją gameplayu. To dobra okazja, by przypomnieć sobie, o czym Cyberpunk 2077 ma właściwie być… ale także by zobaczyć np. scenkę nakręconą pod wodą.
Mało? No to co powiecie na zawierającą sześć utworów EP-kę, która właśnie została opublikowana w serwisach streamingowych?
A co ze wspomnianym DLC? Gadżety takie jak wiedźmińska skórzana kurtka trafią do tych, którzy zarejestrują się na GOG.com – ale będzie można wykorzystać je niezależnie od platformy.
No, to byle do 10 grudnia 2020!
