Na Pradze wyrosło czarne getto.
O Aidzie, nowej grze Krzysztofa Grudzińskiego (Apocalipsis, nadchodzące This is the Zodiac Speaking) pisaliśmy raptem wczoraj. Dotychczas wiedzieliśmy jedynie, że za projektem stoją mocne nazwiska i że będzie to przygodówka FMV w stylu Her Story czy Telling Lies.
Wywiad, którego reżyser udzielił wczoraj na antenie MUZO.FM nieco nam jednak rozjaśnił.
Czego powinniśmy się spodziewać? Klasyki – wyborów moralnych, quick time eventów i zagadek. Grudziński zapowiada jednak, że tytuł będzie bardziej interaktywny niż konkurencja.
– Choć brzmi to śmiesznie – mamy więcej elementów gry niż jest w filmach zazwyczaj.
Gdy prowadzący audycję Radek Nałęcz zapytał o „międzynarodowość” historii, autor zaoponował:
– Niekoniecznie (będzie – dop. red.) międzynarodowa, kręciliśmy na Ząbkowskiej na Pradze (śmiech). Zbudowaliśmy na Bazarze Różyckiego fragment amerykańskiego getta, zatrudniliśmy czarnych aktorów, którzy jednak wszyscy są Polakami i mówią po polsku. Aida, tytułowa dziewczyna, mówi wręcz średnio po angielsku.
Scenariusz ma się wpisywać w kryzys uchodźczy (przymuszani do ciężkiej pracy mieszkańcy getta marzą o podróży na „mityczny Kontynent E”). Dodajmy, że montażem zajmie się Przemysław Chruścielewski (nominowane do Oscara „Bożego Ciała”), a produkuje Kuba Kosma („Serce miłości”). Scenariusz, o czym już wiedzieliśmy, pomógł zaś pisać Łukasz Orbitowski (“Inna dusza”, “Widma”).
Więcej szczegółów poznamy już za miesiąc, gdy na Steamie i PS4 zadebiutuje demo.