W dodatku, buńczucznie twierdzą twórcy, „to teraz dwie gry jednocześnie”.
Nasz ostatni news o Tainted Grailu („Drobne zmiany, duże zmiany i jeszcze trochę zmian”) publikowaliśmy zdziwieni, w końcu ostatnie wieści od Awaken Realms otrzymaliśmy w grudniu. Studio ogłosiło wówczas, że planszówka, którą rozbiło na Kickstarterze bank (niemal 5 mln funtów) doczeka się pecetowej adaptacji.
Zapowiedziano RPG-a w świecie arturiańskich legend (acz takim, w którym król Artur nie żyje) z karcianymi starciami i szczyptą nostalgii za Heroes of Might & Magic. Zbiórkowicze otrzymali nawet demo… ale, pisaliśmy niedawno, utraciło ono na aktualności. W kwietniu autorzy pochwalili się rozrysowaniem mapy od podstaw, oznajmili, że starcia będą się od teraz toczyć w pełnym 3D… a poza tym otrzymamy enigmatyczny „dodatkowy tryb”.
Ten „dodatkowy tryb”, zdradza steamowa aktualizacja, to conquest. Reżyser Kamil Krupiński charakteryzuje go dość ogólnikowo:
Będziecie mogli w niego grać, cóż, nieskończenie wiele czasu. To zupełnie nowe doświadczenie, które otrzymacie jako dodatek do głównej gry, nie zamiast niej.
Jesteśmy trochę szaleni, bo tworzenie dwóch gier w tym samym czasie nie jest proste… Ale ekstremalnie cieszy nas, że jesteśmy wam to w stanie dostarczyć, ludzie.
Załączamy zwiastun:
W długim poście Krupiński tłumaczy, że czas spędzony w early accessie pomoże w dopracowaniu rozgrywki Tainted Graila, by wreszcie zapowiedzieć, że oba tryby tytuły będziemy mogli przetestować we wczesnym dostępie już 25 czerwca. Build ma zawierać fragment kampanii (ok. 3 godziny gameplayu) oraz wspomniany conquest (ponoć „nieskończenie długi”).
PS Czy zwróciliście uwagę, że Tainted Grail jest jedną z 50 gier prezentowanych podczas steamowego Digital Dragons: Indie Celebration?
